1 
[tag=63430]
Dani Ceballos[/tag] efektownie zaczął Mistrzostwa Europy U-21 we Włoszech, bo od bramki w spotkaniu z gospodarzami. W dziewiątej minucie efektownie uderzył z dystansu, co mogło zwiastować dobry początek dla kadry Luisa De La Fuente. Ale Azzurri pokazali charakter, odrobili stratę i wygrali 3:1. W następnym spotkaniu Hiszpanie z problemami ograli Belgów (2:1). Ceballos bramki nie zdobył, ale obił słupek i poprzeczkę.
Pomocnik po raz drugi gra na MME. Dwa lata temu poprowadził Hiszpanię do finału i został najlepszym piłkarzem turnieju. Dzięki pobytowi w Polsce zapracował na wymarzony transfer do Realu Madryt. W stolicy Hiszpanii jego kariera miała nabrać rozpędu. W końcu Zinedine Zidane był idolem małego Daniego. Zresztą widać to w jego grze. Jest dynamiczny, doskonale radzi sobie w grze kombinacyjnej i wspiera kolegów w ofensywie.
Zidane, czyli wróg
Szybko nastąpiło bolesne zderzenie z rzeczywistością. W pierwszym sezonie, za pierwszej kadencji Zidane'a, Ceballos nie rozegrał nawet tysiąca minut. Po odejściu Francuza Hiszpan odetchnął z ulgą. - Powinien mi wyjaśnić, dlaczego nie dostawałem od niego szans. Gdyby Zidane dalej był w Realu, rozglądałbym się za innym klubem - opowiadał w "Radio Marca". Piłkarz słynie z tego, że nie gryzie się w język.
ZOBACZ WIDEO 139 krajów, 75 rywalek. Karate walczy o igrzyska
Wcześniej zasłynął tym, że wytykał na Twitterze Gerardowi Pique i Cescowi Fabregasowi pozowanie przy katalońskiej fladze lub ubliżał żonie Ikera Casillasa. Jeszcze ostrzej wypowiadał się o kibicach Barcelony i Athleticu Bilbao, którzy wygwizdali hiszpański hymn podczas finału Pucharu Króla w 2015 roku. "Powinno się zrzucić na trybuny bombę i zabić te wszystkie katalońskie oraz baskijskie psy" - napisał. Dlatego nigdy nie został bohaterem trybun, kiedy imponował formą w Realu Betis.
Swój najlepszy okres w Madrycie Ceballos zaliczył podczas pobytu Julena Lopeteguiego. Były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii stawiał na niego, bo pasował do jego koncepcji. Real za krótkiej kadencji Lopeteguiego stawiał na długie wymiany piłek i ataki pozycyjne. - Jestem z nim aż do śmierci - deklarował zawodnik.
U Santiago Solariego grał nieco rzadziej, ale wciąż regularnie. Jednak u Zidane'a Ceballos znowu nie mógł odkleić się od ławki. Tym razem Hiszpan nie używał mocnych słów, postawił na dyplomację.
Statystyki Daniego Ceballosa wg SofaScore.com:
- Moje relacje z trenerem są dobre. Zidane zawsze wyrażał się jasno. Wiedziałem, że wyżej w hierarchii byli Luka Modrić, Toni Kroos czy Mateo Kovacić i nie mógł dać mi zagrać tyle, ile chciałem - kajał się na początku czerwca. Inaczej miały brzmieć zakulisowe rozmowy. Dziennik "AS" podał, że Ceballos jest już skreślony u Zidane'a. - Nie ma problemu, nie chciałem kontynuować z tobą pracy - miał powiedzieć 22-latek.
Druga szansa
Z reguły turnieje młodzieżowe to tylko trampolina dla utalentowanych zawodników. Takie gwiazdy, jak Ceballos pojawiają się na nich przeważnie raz, a potem zagrzewają miejsce w reprezentacji seniorów.
Dla wychowanka Sevilli i Betisu to druga szansa na popchnięcie do przodu kariery. Z kolei dla reprezentacji Hiszpanii to okazja na zdobycie trzeciego mistrzostwa Europy i poprawienie wyniku z ostatniego turnieju. W Polsce La Furia Roja przegrała w finale z Niemcami 0:1.
Czytaj też: Czesław Michniewicz: Najtrudniejszy ostatni krok
- To dla mnie druga szansa. Na ostatnim turnieju została nam odebrana w ostatnim momencie. To był ważny moment dla nas wszystkich. Teraz mamy kolejną okazję, by wygrać MME. Moja rola w tym zespole się zmieniła - jestem jeszcze lepszym graczem niż dwa lata temu. Mam jeszcze większe doświadczenie, którym mogę podzielić się z kolegami - mówił Ceballos w rozmowie z uefa.com.
Ceballos znowu dzięki występom na turnieju może zmienić klub. Tym razem w grze o wychowanka Sevilli i Betisu jest AC Milan. W piątek dyrektor sportowy, Paolo Maldini, wrócił z Madrytu, gdzie spotkał się m.in. z Florentino Perezem. Głównym tematem negocjacji zdaniem hiszpańskich i włoskich mediów, miał być właśnie transfer zawodnika niechcianego przez Zidane'a.
Hiszpanie z Polakami grają o wyjście z grupy C. Niemal pewne jest, że wyjdzie z niej tylko lider. Po dwóch kolejkach pierwsze miejsce zajmuje Polska, która ma trzy punkty przewagi nad Hiszpanią i Włochami. W sobotę La Furia Roja zmierzy się z Biało-Czerwonymi. Początek starcia o godzinie 21.
Jak zakończy się mecz Hiszpania - Polska? 
