Mistrzostwa Europy U-21. Ionut Radu - ku pamięci zmarłej siostry

Getty Images / Danilo Di Giovanni/Soccrates / Na zdjęciu: Ionut Radu
Getty Images / Danilo Di Giovanni/Soccrates / Na zdjęciu: Ionut Radu

Ionuț Radu to kapitan Rumunii, która - mimo porażki z Niemcami - została największą sensacją mistrzostw Europy U21. W kraju doceniają jego silny charakter. Charakter, który ukształtowała między innymi wielka strata, której doświadczył w dzieciństwie.

Po meczu mistrzostw Europy U-21 pomiędzy Anglią, a Rumunią Ionut Radu zaprezentował światu koszulkę z wizerunkiem zmarłej siostry. - Zawdzięczam ci wszystko. Kocham cię Ema - brzmiał napis na koszulce.

Ionut Radu od dziecka był wychowywany w kulcie futbolu. Jego rodzice byli fanami tego sportu. - Zabrałam go na Steauę, kiedy miał 11 lat, ponieważ jestem ich fanką - wyznała matka zawodnika. - Ja i Ionut jesteśmy za Dinamem, chodziłem z nim na mecze, również gdy był w Steaule. Jednak gdy tam grał, musieliśmy usunąć z domu wszelkie insygnia Dinama, ponieważ świat zaczął się nami interesować - opowiada ojciec piłkarza.

Miłość do sportu rodzice przekazali nie tylko synowi. Starsza o 5 lat siostra Ionuta, Ema, została mistrzynią Rumunii w tańcu sportowym dzieci. Niestety, dziewczynka zmagała się z ciężką chorobą układu immunologicznego. - Było dla niego olbrzymim zaskoczeniem, gdy zobaczył mnie w drzwiach domu. Z radości aż podskoczył. Był pewien, że jego modlitwy, po 55 dniach, które spędziłem w szpitalu z jego siostrą, zostały wysłuchane. Nagle jednak spochmurniał, gdy uświadomił sobie, że Emy nie było ze mną - wspominał ojciec, który wrócił do domu po śmierci dziecka.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 114. Cecylia Kukuczka: Śmierć partnerów nie zatrzymywała Jerzego przed wyprawami

Zabiorę Cię na wszystkie stadiony świata

- Andrei uważa, że ​​Ema jest jego aniołem stróżem. Zawsze modli się za nią i zawsze nosi przy sobie koszulkę z jej zdjęciem - mówi matka piłkarza.

Czytaj także: Transfery. Gianluigi Donnarumma w PSG? Możliwa wymiana bramkarzy

Bramkarz faktycznie zawsze ma ze sobą koszulkę z wizerunkiem siostry, wynika to ze złożonej przez niego obietnicy. - Mam tę koszulkę, odkąd wyjechałem do Włoch. Zawsze zabieram ją ze sobą do bramki. Kiedy byłem dzieckiem, obiecałem Emie zabrać ją na wszystkie duże stadiony świata - mówił Radu.

Ionut jeszcze gdy grał w Rumunii, zawsze miał w pamięci siostrę. - W meczu z Academią Hagi byłam za bramką Ionuta, a Ianis Hagi przygotowywał się do wykonania rzutu karnego. Ionut odwrócił się do mnie i krzyknął - Ema jest w górze, obserwuje mnie, obronię! - i faktycznie, obronił strzał, a następnie powiedział: "Czułem, że na drodze do piłki jest jeszcze jedna ręka - wspomina matka zawodnika.

Jeden z największych rumuńskich talentów

Ionut Radu to najbardziej obiecujący bramkarz w Rumunii, a także czołowa postać rewelacji mistrzostw Europy U-21. Zawodnika bardzo szybko wypatrzyli włoscy skauci i już w wieku 15 lat przeniósł się na Półwysep Apeniński. Rumun długo przebijał się przez młodzieżowe drużyny Interu Mediolan. Potem był wypożyczony do gry w innych klubach. W minionym sezonie udało mu się wywalczyć miejsce w podstawowym składzie Genoi. Dzięki dobrej grze były klub Krzysztofa Piątka zdecydował się wykupić Radu z Interu za 8 milionów euro.

Czytaj także: Transfery. Wielkie żądania PSG. Chce Coutinho i Dembele za Neymara

Bramkarz wraz z kolegami już piszą nową historię w swoim kraju. Do tej pory największym osiągnięciem reprezentacji Rumuni U-21 był ćwierćfinał mistrzostw Europy w 1998 roku. Warto dodać, że były to jedyne mistrzostwa, na jakie Rumuni kiedykolwiek się zakwalifikowali. Pokolenie Ionuta już przebiło tamto osiągnięcie. Co prawda, Rumuni przegrali walkę o finał, ale zdobyli serca kibiców z całego świata.

Nie tylko Radu 

Podczas minionego mundialu w Rosji miejsce miała podobna historia. Koszulkę z wizerunkiem przyjaciela prezentował również bramkarz Chorwacji - Danijel Subasić.

Chorwat od lat pod bluzą nosi koszulkę z wizerunkiem Hrvoje Ćusticia - byłego napastnika NK Zadar, który zmarł w efekcie uderzenia głową o betonowy mur przy linii bocznej boiska.

- Hrvoje będzie na zawsze w mojej pamięci - powiedział Subasić.

Komentarze (0)