Copa America: ogromne nerwy Brazylii. Pokonała Paragwaj w rzutach karnych

PAP/EPA / SEBASTIAO MOREIRA / Na zdjęciu; radość reprezentantów Brazylii
PAP/EPA / SEBASTIAO MOREIRA / Na zdjęciu; radość reprezentantów Brazylii

Katastrofa gospodarzy była blisko. Brazylia potrzebowała konkursu rzutów karnych, żeby wyeliminować Paragwaj w ćwierćfinale Copa America. Wygrała go 4:3 po bezbramkowych 90 minutach.

Brazylia pokazuje w turnieju na swoich stadionach dwie twarze. Ta brzydsza została zakryta w poprzednim meczu, który Canarinhos wygrali 5:0 z Peru. To co złe miało nie wracać, ale wróciło. Pierwsza połowa starcia z Paragwajem przypominała konfrontacje z Boliwią i z Wenezuelą, w której gospodarze mieli problem ze złapaniem dobrego rytmu. Co prawda podopieczni Tite oddali przez 45 minut trzy celne strzały, ale nie były tak groźne, żeby Roberto Fernandez musiał dokonać cudów między słupkami.

Paragwaj bywa nazywany najbardziej "europejską" spośród południowoamerykańskich reprezentacji. Ani to komplement, ani obelga, raczej stwierdzenie faktu, że w grze Guaranich dobra organizacja była w wielu turniejach priorytetem przed finezją, sztuczkami technicznymi. Dla Paragwaju dyscyplina w grze była często jedyną szansą na powstrzymanie mocarzy z kontynentu. W Porto Alegre podopieczni Eduardo Berizzo stanęli pięcioma obrońcami w tyłach i zamierzali przetrwać, przeszkadzać, uprzykrzać życie gospodarzom. Guarani mieli jedną szansę na zdobycie prowadzenia w pierwszej połowie. Alisson interweniował po strzale Derlisa Gonzaleza z ostrego kąta.

Czytaj także: Argentyna wymęczyła awans do ćwierćfinału

Do przerwy bezbramkowo, a problemem gości były żółte kartki na koncie trzech z pięciu ich obrońców. Zanosiło się, że Paragwaj nie dokończy meczu w jedenastu i tak właśnie się stało. W 58. minucie Fabian Balbuena dostał czerwony kartonik za faul blisko linii pola karnego na Roberto Firmino. Ekipie Berizzo zostały dwa kwadranse szkoły przetrwania.

ZOBACZ WIDEO Mike Tyson wybuchł po pytaniu o powstanie warszawskie. "Czy wiem coś o powstaniu? Jestem niewolnikiem"

Od momentu wykluczenia Brazylia już musiała dominować. Zawsze rozpędza się po przerwie, a grając jedenastu na dziesięciu było to nie do uniknięcia. Rozpoczął się szturm byłego mistrza świata, na bramkę Paragwaju mierzyli Dani Alves i Arthur MeloGabriel Jesus i Everton. W 90. minucie piłka po uderzeniu Williana trafiła w słupek. Brazylia wypracowała miażdżącą przewagę we wszystkich statystykach, ale rozstrzygnąć meczu w podstawowym czasie nie zdołała. Sędzia zarządził konkurs rzutów karnych.

W jedenastkach więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. W ich szeregach pomylił się tylko Roberto Firmino, natomiast po stronie przyjezdnych Gustavo Gomez nadział się na interwencję Alissona, a Derlis Gonzalez spudłował w kluczowym momencie. Po strzale Gabriela Jesusa zrobiło się 4:3 i prawie całe Porto Alegre odetchnęło z ulgą.

W takich okolicznościach Canarinhos wyeliminowali najgorszego statystycznie ćwierćfinalistę Copa America 2019. Drużynę, która wygrała jeden z ostatnich 21 meczów w mistrzostwach Ameryki Południowej. Katastrofa była blisko, ale nie nastąpiła. Awansowała drużyna lepsza, ale przeżyła przy tym ogromne nerwy.

Brazylia zagra w półfinale z zespołem lepszym w meczu Wenezueli z Argentyną.

Czytaj także: Urugwaj wyprzedził Chile na ostatniej prostej

Brazylia - Paragwaj 0:0 k. 4:3

Rzuty karne:

X - Gustavo Gomez
1:0 - Willian
1:1 - Miguel Almiron
2:1 - Marquinhos
2:2 - Bruno Valdez
3:2 - Philippe Coutinho
3:3 - Rodrigo Rojas
X - Roberto Firmino
X - Derlis Gonzalez
4:3 - Gabriel Jesus

Składy:

Brazylia: Alisson - Dani Alves (88' Lucas Paqueta), Marquinhos, Thiago Silva, Felipe Luis (46' Alex Sandro) - Arthur, Allan (71' Willian) - Gabriel Jesus, Philippe Coutinho, Everton - Roberto Firmino

Paragwaj: Roberto Fernandez - Ivan Piris, Gustavo Gomez, Fabian Balbuena, Junior Alonso, Santiago Arzamendia (61' Bruno Valdez) - Derlis Gonzalez, Richard Sanchez (78' Juan Escobar), Celso Ortiz, Hernan Perez (74' Rodrigo Rojas) - Miguel Almiron

Żółte kartki: Felipe Luis, Firmino, Arthur (Brazylia) oraz Arzamendia, Piris, Alonso (Paragwaj)

Czerwona kartka: Fabian Balbuena (Paragwaj) /58' - za faul/

Sędzia: Roberto Tobar Vargas (Chile)

Pozostałe ćwierćfinały Copa America:

Wenezuela - Argentyna
Kolumbia - Chile
Urugwaj - Peru

Źródło artykułu: