W stolicy Hiszpanii szykuje się mała rewolucja kadrowa. Z klubu odejdzie aż czterech ważnych obrońców: Lucas Hernandez, Juanfran, Diego Godin oraz Felipe Luis, który podobno ma ofertę z FC Barcelona. Jak podaje dziennik "Sport", w odwrotnym kierunku może powędrować Nelson Semedo, który nie jest zadowolony ze swojej roli w zespole.
"Portugalczyk liczył na więcej minut w barwach Barcelony" - podkreślają dziennikarze z Hiszpanii. Jego konkurentem do gry jest Sergi Roberto, nominalnie środkowy pomocnik, który po odejściu Daniego Alvesa w 2017 roku został przeniesiony na inną pozycję.
Zainteresowane Nelsonem Semedo jest Atletico Madryt. Pojawiają się jednak rozbieżności w finansach. Barcelona chciałaby sprzedać defensora za 50 milionów euro, a Atletico gotowe jest zapłacić za niego ok. 30 milionów. Kontrakt Portugalczyka z Dumą Katalonii wygasa dopiero 30 czerwca 2022 roku.
ZOBACZ WIDEO Hejt na Joannę Jóźwik: "Jeszcze biegasz, czy już tylko celebrytka?"
Jak podkreślają hiszpańskie media, Semedo może zostać włączony w transfer Antoine'a Griezmanna. W zeszłym tygodniu miało dojść do spotkania przedstawicieli Barcelony i Atletico, którzy dyskutowali nad przyszłością reprezentanta Francji. Jego klauzula odstępnego od pierwszego lipca będzie wynosić 120 mln euro.
Przypomnijmy, że niedawno piłkarzem Atletico został Marcos Llorente, który kosztował 40 mln euro.
Zobacz także:
AC Milan wykluczony z Ligi Europy! Klub doszedł do porozumienia
Bartłomiej Drągowski ma być numerem jeden we Fiorentinie