Puchar Narodów Afryki: Madagaskar wyrasta na rewelację. Pokonał Nigerię

Puchar Narodów Afryki: Maroko w 1/8 finału po wygranej z Wybrzeżem Kości Słoniowej

Nigeria zagrała z Madagaskarem w meczu na szczycie grupy. Już ten fakt był ciekawy, a to, że Orły miały w tym spotkaniu duże problemy, powodowało zdziwienie. W przeszłości Nigeria spokojnie ogrywała dopiero 108. zespół w rankingu FIFA. W niedzielę po pierwszej połowie przegrywała 0:1, a stracona bramka była pierwszą w historii starć kilkakrotnego uczestnika mundiali z debiutantem w Puchar Narodów Afryki.

W 16. minucie Nigeryjczycy zachowali się absurdalnie w pobliżu własnej bramki. Niby spokojnie wymieniali podania i przymierzali się do ataku pozycyjnego, ale robili to tak skrajnie ospale i niechlujnie, że nadbiegający Lalaina Nomenjanahary zabrał piłkę na linii pola karnego i w sytuacji sam na sam pokonał Ikechukwu Ezenwę.

Czytaj także: Algieria przerwała długą passę Senegalu

Nigeria była pewna awansu przed meczem, ale niepewna zajęcia pierwszego miejsca w grupie B. W jej jedenastce byli ograni piłkarze jak Ola Aina, William Ekong, John Obi Mikel czy Ahmed Musa. Jednak ani oni, ani zmiennicy nie potrafili zmienić obrazu tego meczu, w którym Nigeria oddała tylko jedno celne uderzenie mimo 62 procent posiadania piłki.

Madagaskar był zespołem konkretniejszym i w 53. minucie strzelił gola na 2:0. Andria odważnie uderzył z rzutu wolnego, a w zaskoczeniu bramkarza pomógł mu rykoszet od zawodnika w murze. Dzięki temu to Wyspiarze awansowali z pierwszego miejsca w grupie B. Nigeria zleciała na drugą lokatę, a trzecią zajęła Gwinea, która w niedzielę pokonała 2:0 Burundi.

Zmiennikiem w tym spotkaniu był Jose Kante, napastnik wypożyczony z Legii Warszawa do Gimnasticu Taragona. Zastąpił autora obu goli Mohameda Yattarę.

Czytaj także: Zawodzi skuteczność. Kamerun zremisował z Ghaną

Grupa B:

Madagaskar - Nigeria 2:0 (1:0)
1:0 - Lalaina Nomenjanahary 13'
2:0 - Andria 53'

Burundi - Gwinea 0:2 (0:1)
0:1 - Mohamed Yattara 25'
0:2 - Mohamed Yattara 52'