Copa America. Media krytykują występ Argentyny. "Lata mijają, a Messi nadal nic nie wygrał"

PKO Ekstraklasa. Carlitos imponuje formą. Piękny gol Hiszpana w sparingu (wideo)

32-latek liczył na to, że podczas tegorocznego turnieju Copa America zdobędzie pierwsze trofeum z reprezentacją Argentyny. Drużyna ta podczas mistrzostw strefy CONCACAF jednak nie zachwyciła, ale mimo to awansowała do półfinału. Tam uległa Brazylijczykom 0:2 i marzenia Lionela Messiego prysły niczym mydlana bańka. Argentyńczyk dwoił się i troił, ale nie zdołał odwrócić losów spotkania.

"Mijają lata, kolejne turnieje, w kadrze przewijają się kolejni zawodnicy, a Lionel Messi wciąż nie może zdobyć trofeum, którego potrzebuje do swojej kolekcji. Tytułu, którym może być nawet Copa America" - czytamy w największym argentyńskim dzienniku "Clarin", który dodaje, że Brazylijczycy byli zespołem "przewartościowanym przez inteligentne podejście Tite".

O ile część mediów krytykuje Messiego, o tyle media w Brazylii... chwalą piłkarza rywali za to, jak grał przeciwko Brazylii. "Był to najlepszy mecz Argentyny na Copa America. Messi stwarzał zagrożenie pod bramką przeciwnika, ale pozostał bez gola. Wszystko dzięki Alissonowi, który udowodnił, dlaczego jest ceniony na całym świecie" - ocenił brazylijski portal globo.com.

"Ten mecz obudził Messiego. Sprawdzał czy sam może coś zrobić" - dodaje "Yahoo Sport". "Teraz pytanie brzmi, czy widzieliśmy go po raz ostatni w argentyńskiej koszulce. On jest na tyle sprytny, by zrozumieć, że jego szanse są coraz mniejsze. Messi wciąż nie wygrał niczego z reprezentacją i nie wyglądał tak, jak zawsze" - informuje portal.

W brazylijskim lance.com.br pojawiły się memy komentujące występ reprezentacji Argentyny na Copa America. Kibice skupili się w nich na Messim. Jeden z memów pokazuje załamanego Argentyńczyka, a fotografię podpisano komentarzem "lata mijają, a Messi nic nie wygrał". To pokazuje, jakie nastroje panują w ojczyźnie piłkarza FC Barcelona.

Zobacz także:
Copa America: Brazylia pokonała Argentynę w klasyku. Na boisku iskrzyło
Wielkie umiejętności i szczeniackie zachowania. Dani Ceballos blisko AC Milan

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]