[tag=42740]
Paulo Dybala[/tag] miał przenieść się z Juventusu Turyn do Tottenhamu Hotspur. Miał, bo w sprawie transferu było już wszystko ustalone, jednak na ostatniej prostej mistrzowie Włoch wycofali się z transakcji. Problemem są także prawa do wizerunku zawodnika.
Czy taki ruch Juventusu oznacza, że Dybala zostanie w Turynie? Niekoniecznie. Serwis football-italia.net donosi, że w grze o usługi Argentyńczyka nadal są Paris Saint-Germain i Inter Mediolan, tymczasem Stara Dama pracuje nad zastępstwem za Dybalę.
ZOBACZ WIDEO: Najlepsze momenty Dybali w Juventusie:
W jego miejsce w Turynie miałby pojawić się James Rodriguez, który tego lata wrócił do Realu Madryt po wypożyczeniu do Bayernu Monachium. Do tej pory wydawało się, że Kolumbijczykowi najbliżej do SSC Napoli, jednak Juventus może pokrzyżować plany ligowego rywala.
Kluczową rolę w całej transakcji ma odegrać... Cristiano Ronaldo. Portugalczyk, jak opisuje "AS", "zgodziłby się na transfer Jamesa, z którym się przyjaźni. Ponadto obu piłkarzy reprezentuje Jorge Mendes".
Tu wracamy jednak do punktu wyjścia, a jest nim przyszłość Dybali. "Aby transfer Jamesa był realny, konieczne jest opuszczenie Turynu przez Dybalę. To nie wydaje się jednak dużym problemem" - uważają hiszpańscy dziennikarze.
Real Madryt za Jamesa Rodrigueza chce zarobić 42 mln euro. Okno transferowe we Włoszech zostanie zamknięte 2 września.
Zobacz też:
Transfery: James Rodriguez i Gareth Bale poza kadrą Realu Madryt. Zinedine Zidane chce ich sprzedać
Chaos w Realu Madryt. Zinedine Zidane w ogniu krytyki