Dogrywka w meczu Liverpool FC - Chelsea FC o Superpuchar Europy w Stambule spotkała się z krytycznymi uwagami ze strony ekspertów piłki nożnej. Ich zdaniem, na tym etapie przygotowań drużyn, na początku sezonu, rozgrywanie dodatkowo 30 minut mija się z celem.
"Jaki jest sens dogrywki? Nie jestem pewien, co ona daje, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to coś, co graniczy z przedsezonowymi sparingami. Od razu do karnych, ludzie?" - skomentował na Twitterze 80-krotny reprezentant Anglii (w latach 1984-92), Gary Lineker.
What is the point of extra-time? Not sure what it adds, especially something bordering on a pre-season friendly. Straight to penalties, folks?
— Gary Lineker (@GaryLineker) 14 sierpnia 2019
Zdanie Linekera podzielił na antenie Polsatu komentujący spotkanie ze Stambułu Artur Wichniarek. - Takie dogrywki na tym etapie można by sobie oszczędzić - ocenił były reprezentant Polski.
ZOBACZ: Superpuchar Europy. Liverpool - Chelsea. Kibice oszaleli na punkcie Mohameda Salaha (wideo) >>
Przeciwnikiem rozgrywania dogrywki w meczu o Superpuchar Europy jest też dziennikarz "The Times", Henry Winter. "Zespoły naprawdę nie potrzebują dodatkowego czasu o tej porze sezonu. UEFA potrzebuje to przemyśleć" - podsumował ekspert na Twitterze.
Mecz zakończył się zwycięstwem Liverpoolu po rzutach karnych 5:4. Po 90 minutach był remis 1:1, zaś po dogrywce 2:2.
ZOBACZ: [urlz=/pilka-nozna/837770/superpuchar-europy-liverpool-chelsea-wpadka-the-blues-z-koszulka-jorginho]Superpuchar Europy. Liverpool - Chelsea. Wpadka The Blues z koszulką Jorginho >>
[/urlz]ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Anielskiej. Pięknie trafienie Mateusza Klicha. Leeds United w kolejnej rundzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]