Swoją decyzję Uli Hoeness w czwartek oficjalnie przekazał członkom rady nadzorczej Bayernu Monachium. Dzień wcześniej o swoich planach poinformował z kolei komitet wykonawczy i radę doradczą.
Jest już pewne, że Uli Hoeness nie będzie się ubiegać o kolejną kadencję w roli prezydenta bawarskiego klubu w trakcie dorocznego walnego zgromadzenia Bayernu Monachium. Ono odbędzie się 15 listopada.
Jednocześnie Uli Hoeness na swojego następcę zalecił Herberta Hainera. Były szef Adidasa miałby zostać nowym prezesem Bayernu Monachium oraz szefem rady nadzorczej mistrza Niemiec. Aktualnie pełni on funkcję wiceprezesa rady nadzorczej klubu.
Uli Hoeness nie będzie już prezydentem Bayernu Monachium, ale całkowicie nie odejdzie z bawarskiej organizacji. Co najmniej do listopada 2023 roku będzie członkiem rady nadzorczej (więcej TUTAJ).
W lipcu "Bild" jako pierwszy poinformował o planach Hoenessa. 67-latek miał obiecać żonie, że po 40 latach pójdzie na zasłużoną emeryturę. Na decyzję doświadczonego działacza miało mieć też wpływ nieprzychylne nastawienie do jego osoby podczas ostatniego walnego zgromadzenia Bayernu oraz spory z Karlem-Heinzem Rummenigge (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Bayern Monachium docenił Lewandowskiego. "Piłkarze po trzydziestce nie otrzymują długoletnich umów"