Do końca może ważyć się kwestia występu Artura Sobiecha w meczu z Piastem Gliwice. - Artur trenował z nami w tym tygodniu, w tej chwili nie mogę powiedzieć jednoznacznie czy będzie brany pod uwagę do składu wyjściowego czy meczowego. Odbył 2-3 jednostki treningowe. Pozostałych problemów zdrowotnych nie ma, wszyscy są cali i zdrowi - powiedział Jarosław Bieniuk, członek sztabu szkoleniowego Lechii Gdańsk, w którym odpowiada głównie za defensywę.
Gdańszczanie w tym sezonie mają problemy z zachowywaniem czystego konta. - Ten sezon pod kątem traconych goli nie satysfakcjonuje nas wszystkich. Wśród nich zdarzają się też kuriozalne, jak choćby ta z rzutu wolnego w Bełchatowie. Musimy ciężej pracować nad zadaniami defensywnymi na treningu i to się wydarzyło w ostatnich tygodniach. Mam nadzieję, że przyniesie to efekty w kolejnym najbliższym meczu - zauważył Bieniuk.
Karol Fila marzy o Premier League. Zobacz więcej!
- Ten sezon w ogóle wygląda troszeczkę inaczej. W ubiegłym byliśmy drużynowo lepiej zorganizowani, w tej chwili pomimo niedużych zmian personalnych, niektórzy zawodnicy nie są w szczytowej formie. Nad tym pracujemy, idzie to w dobrym kierunku i liczymy na to, że wrócimy na tory zwycięstw i przestaniemy tracić gole. Mam nadzieję, że w Gliwicach będzie widać poprawę i zagramy na zero - stwierdził jeden z trenerów Lechii Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO Carlitos odejdzie z Legii Warszawa. "Takich piłkarzy jest na pęczki"
Ze statystyk z tego sezonu wynika, że gdańszczanie mniej biegają od rywali. - Analizujemy te aspekty i zastanawiamy się nad tym. Zmieniliśmy bodziec treningowy ze względu na to i zobaczymy jak drużyna na to zareaguje. W meczu ze Śląskiem było widać poprawę jeśli chodzi o grę, mieliśmy więcej piłkę. Teraz będziemy wracać na właściwe tory. W tym sezonie chcemy bardziej grać piłką, akcjami wielopodaniowymi, być widowiskowi i przebiegnięte kilometry nie są tu wyznacznikiem - przekazał Bieniuk.
Śląsk z nową siłą w ofensywie. Zobacz więcej!
Najbliższy rywal gdańszczan, Piast Gliwice w ciągu ostatnich czterech meczów wygrał trzy razy i raz zremisował. Drużynie z Trójmiasta nie będzie łatwo. - Musimy pamiętać, że gramy z aktualnym mistrzem Polski. W Piaście było kilka zmian personalnych, ale klub udanie zastąpił tych, którzy odeszli. Piast to bardzo dobrze zorganizowana i przygotowana fizycznie drużyna, co widać w każdym meczu. Gliwiczanie w ostatnim spotkaniu grali solidnie, całym zespołem w defensywie i byli skuteczni. Zagłębie prowadziło grę cały mecz, ale Piast był bardziej zorganizowany. Może nie gra już tak widowiskowo jak w końcówce ubiegłego sezonu czy z BATE Borysów, ale trener szuka odpowiedniego ustawienia. My będziemy się starali temu przeciwstawić, mamy plan na mecz i jedziemy po zwycięstwo - przeanalizował Jarosław Bieniuk.
Mówi się o tym, że w najbliższych dniach Lechia może doznać poważnych osłabień. Są bowiem chętni na kupienie Lukasa Haraslina i Filipa Mladenovicia. Z drugiej strony gdańszczanie wciąż myślą o wzmocnieniach. - Jako sztab szkoleniowy chcielibyśmy utrzymać kadrę i wzmocnić zespół świeżą krwią, która zmobilizowałaby wszystkich do ciężkiej pracy. To wszystko nie do końca leży w naszej gestii. Na liście transferowej pojawiają się nazwiska, ale nie mam wiedzy czy dojdzie do jakiegoś transferu do klubu lub z klubu. Liczymy się z tym, że ktoś może odejść, ale musimy czekać na koniec okienka - podsumował Bieniuk.