Pierwsze trzy kolejki w La Liga nie były dla Barcelony jak ze snów. Tylko jedna wygrana, ale strata punktów w pozostałych spotkaniach. W efekcie miejsce w środku tabeli.
Zaskakująco w ostatnich dniach było z kolei w Valencii. Niespodziewanie pracę stracił trener Marcelino Garcia Toral.
Jego byli podopieczni być może byli jeszcze w szoku po decyzji właściciela klubu, bo po siedmiu minutach na Camp Nou przegrywali już 0:2. W 2. minucie z prawej strony dogrywał Frenkie De Jong, a Ansu Fati pokonał Jaspera Cillessena. Pięć minut później piłkarze zamienili się rolami. Podawał młody Gwinejczyk, a Holender mocnym strzałem nie dał szans rodakowi.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo o transferach do Valladolid: Musiałbym sprzedać klub, żeby móc kupić Piątka albo Lewandowskiego
Wydawało się, że gospodarzom w meczu już nic nie zagrozi. Barcelona przeważała, rywale niewiele potrafili zdziałać. Mistrzowie Hiszpanii powinni podwyższyć wynik. W 16. minucie Fati przymierzył tuż obok słupka.
Jedenaście minut później Valencia wróciła do gry. Rodrigo Moreno podał do Kevina Gameiro, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Marca-Andre ter Stegena. Arbiter początkowo gola nie uznał, dopatrując się spalonego. Po analizie VAR zmienił decyzję.
Bramka dodała nadziei gościom. Pod bramką Barcelony kilka razy było groźnie, ale wyrównujący gol nie padł.
Czytaj także: La Liga: Real Mallorca - Athletic Bilbao. Dwa zmarnowane rzuty karne w końcówce. Remis na start kolejki
Po zmianie stron Katalończycy szybko zamknęli mecz. W 51. minucie sprzed pola karnego uderzył niewidoczny do tej pory Antoine Griezmann. Niepewnie interweniował Cillessen, który zbił piłkę na słupek. Dopadł do niej Gerard Pique i z bliska wbił do siatki.
Cztery minuty później futbolówka po raz kolejny odbiła się od słupka. Sprzed pola karnego płasko przymierzył Nelson Semedo. Skuteczniejszy był chwilę po wejściu na boisko Luis Suarez. Wydawało się, że Urugwajczyk będąc przy piłce przed polem karnym poda do partnera. Tymczasem w 61. minucie uderzył w kierunku bliższego słupka. Po raz kolejny nie popisał się Cillessen i zrobiło się 4:1.
Po stracie czwartego gola goście przestali wierzyć w możliwość odrobienia strat. Piłkarze Barcelony stworzyli sobie kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale je marnowali. M.in. sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Griezmann. Z kolei w 74. minucie Sergio Busquets z dystansu uderzył tuż obok słupka.
Piątą bramkę na osiem minut przed końcem Suarez, który strzelił z pola karnego w niemal to samo miejsce co w 61. minucie. Cillessen ponownie popełnił błąd. Wynik meczu ustalił w doliczonym czasie Maximiliano Gomez, który z bliska wbił piłkę do siatki Barcelony po dograniu z lewej strony Denisa Czeryszewa.
Dzięki trzem punktom Barcelona zbliżyła się do lidera Atletico. Zespół z Madrytu w sobotę przegrał 0:2 z Realem Sociedad i zgubił pierwsze punkty w sezonie.
Czytaj także: La Liga. Zaskakujący następca prezydenta Realu Madryt. Florentino Perez widzi w tej roli Rafaela Nadala
FC Barcelona - Valencia CF 5:2 (2:1)
1:0 - Fati 2'
2:0 - De Jong 7'
2:1 - Gameiro 27'
3:1 - Pique 51'
4:1 - Suarez 61'
5:1 - Suarez 82'
5:2 - Gomez 90+2'
Składy:
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Nelson Semedo, Gerard Pique, Clement Lenglet, Jordi Alba - Arthur Melo (73' Arturo Vidal), Sergio Busquets, Frenkie De Jong (70' Ivan Rakitić) - Carles Perez, Antoine Griezmann, Ansu Fati (60' Luis Suarez).
Valencia CF: Jasper Cillessen - Daniel Wass, Ezequiel Garay, Gabriel Paulista, Jose Gaya - Ferran Torres (67' Lee Kang-In), Francis Coquelin, Dani Parejo, Goncalo Guedes (67' Denis Czeryszew) - Kevin Gameiro, Rodrigo Moreno (72' Maximiliano Gomez).
Żółte kartki: Alba (Barcelona) oraz Moreno, Kang-In, Gomez, Czeryszew (Valencia).
Sędzia: Jose Sanchez.
CD Leganes - Villarreal CF 0:3 (0:2)
0:1 - Moreno 26'
0:2 - Silva (sam.) 39'
0:3 - Moreno 90'
Real Sociedad - Atletico Madryt 2:0 (0:0)
1:0 - Odegaard 58'
2:0 - Nacho 61'
[multitable table=1147 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]