W miniony weekend w meczu włoskiej Serie A Cagliari Calcio - Inter Mediolan (wynik 1:2) doszło do skandalu na tle rasistowskim. Kiedy Romelu Lukaku wykonywał rzut karny z trybun zza bramki rozległ się przeraźliwy gwizd fanów gospodarzy. Wyraźnie słychać było też "odgłosy" małp (więcej TUTAJ).
"Futbol powinien być sportem sprawiającym radość wszystkim i nie powinniśmy akceptować żadnych form dyskryminacji, przez które musimy się wstydzić" - skomentował incydent belgijski piłkarz Interu.
Teraz głos w sprawie zajęli sympatycy klubu z Mediolanu, którzy wydali specjalne oświadczenie. Co ciekawe, zdaniem zwolenników Interu fani Cagliari... nie zrobili nic złego.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek ma problemy ze strzelaniem bramek. "Piłka nie słucha się go tak, jak w zeszłym sezonie"
"Romelu, piszemy do Ciebie w imieniu fanów z "Curva Nord", czyli tych, którzy przywitali Cię po przyjeździe do Mediolanu. (...) Te pieśni, które usłyszałeś w Cagliari nie były rasistowskie, ale miały na celu zdenerwować przeciwnika i pomóc własnej drużynie. My zawsze używaliśmy tego sposobu z zawodnikami innych zespołów i prawdopodobnie będziemy to robić również w przyszłości" - napisali mediolańscy ultrasi.
Kibice Interu podkreślili, że sami piłkarze pogarszają sytuację, doszukując się w takich sytuacjach rasizmu. "Kiedy oświadczasz, że rasizm jest problemem, z którym należy walczyć we Włoszech, po prostu pomagasz w represjach wobec wszystkich kibiców piłki nożnej, w tym naszego klubu, i przyczyniasz się do stworzenia problemu, którego tak naprawdę w Italii nie ma" - podsumowano w komunikacie.