W meczu z RB Lipsk piłkarze Bayernu Monachium zaprezentowali dwa oblicza. W pierwszej połowie mistrzowie Niemiec byli stroną dominującą i na niewiele pozwalali drużynie spod znaku czerwonego byka. W 3. minucie monachijczycy objęli prowadzenie po trafieniu Roberta Lewandowskiego. Z kolei w drugiej połowie Bayern już nie naciskał na rywali i zagrał słabo.
Po spotkaniu trener Niko Kovac miał tylko jeden powód do radości. Była nim gra w pierwszej połowie. - To była najlepsza połowa od momentu, kiedy zostałem trenerem Bayernu Monachium. Zdominowaliśmy rywali - powiedział chorwacki szkoleniowiec, którego cytuje portal welt.de.
Gra w drugiej rozczarowała jednak szkoleniowca. -W niej mieliśmy problemy i ostatecznie nie jestem zadowolony ze zdobycia jednego punktu w konfrontacji z RB Lipsk - dodał trener Bayernu Monachium. Jego zespół zremisował 1:1, a gola stracił po rzucie karnym w końcówce pierwszej połowy. Tego najbardziej żałował trener. - Nie udało nam się strzelić kolejnych bramek. To porażka, gdy tracisz bramkę z rzutu karnego tuż przed przerwą - dodał Kovac.
Niezadowolony z osiągniętego wyniku był też Lewandowski. - Powinniśmy spokojnie wygrać ten mecz, a mamy tylko jeden punkt. Na nic nie pozwoliliśmy rywalom w pierwszej połowie. Dobrze ustawialiśmy się bez piłki, wychodziliśmy na pozycje, sytuacje same się stwarzały. Czuliśmy łatwość w graniu. W drugiej połowie było dużo ciężej. Myśleliśmy, że mniej wystarczy do tego, by wygrać to spotkanie - stwierdził Polak w rozmowie z Eleven Sports.
Zobacz także:
Bundesliga: RB Lipsk - Bayern. Bramka Lewandowskiego dała remis mistrzom Niemiec
Bundesliga. RB Lipsk - Bayern. Robert Lewandowski po raz siódmy! Zobacz bramkę (wideo)
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Fortuna na remis z Wolfsburgiem. Cały mecz Dawida Kownackiego! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]