[tag=25825]
Thomas Tuchel[/tag] w wywiadzie dla katarskiej telewizji sportowej BeIn Sports opowiedział o swoich relacjach z największą gwiazdą Paris Saint-Germain, Neymarem. Brazylijczyk latem robił wszystko, żeby odejść z drużyny z Paryża i teraz podczas meczów ekipy mistrza Francji musi znosić obelgi ze strony kibiców PSG, którzy nie rozumieją jego zachowania.
Tuchel nie dziwi się, że fani przestali kochać Neymara. - Sytuacja nie jest prosta. Kibice wyrażają swoją opinię i całkowicie ją rozumiem. Mają prawo to robić. Oni są dumni ze swojego zespołu i nie jest miło słyszeć, jak jeden z zawodników powtarza tydzień po tygodniu, że chce odejść - przyznał niemiecki szkoleniowiec.
ZOBACZ: La Liga. FC Barcelona nie zgodziła się na warunek Neymara. Piłkarz żąda pieniędzy od byłego klubu >>
46-letni trener podkreślił jednak, że on osobiście nie ma problemu z brazylijskim gwiazdorem futbolu. - Relacja między nami bardzo się nie zmieniła. Wiedziałem, że chce odejść z PSG i on wiedział, że jestem temu przeciwny. Dla mnie nie był to właściwy moment, ani właściwa decyzja. Nie mogło to wpłynąć na stosunki między nami, bo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że ciągle istnieje możliwość współpracy - ocenił Tuchel.
ZOBACZ: Liga Mistrzów. Robert Lewandowski deklasuje Messiego i Ronaldo. Jest najlepszy na świecie >>
Niemiec zaznaczył, że zmuszenie Neymara do kontynuowania treningów z drużyną w trakcie negocjacji transferowych nie było jego pomysłem. - Decyzja była jasna i wyszła z góry. To bardzo mi pomogło - podsumował.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020: Łotwa - Polska. Szymański zawiedziony sytuacją w klubie. "Czołówka dawno nam odjechała"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)