O wyjściu na prostą z długiego zakrętu mówić jeszcze nie można. Jednak w Ruchu Chorzów pojawiła się nadzieja na lepsze jutro. I nie w nowym Ruchu, ale w obecnym, niemal 100-letnim. W środę grupy kibicowskie poinformowały o zawieszeniu bojkotu domowych meczów.
Przypomnijmy, że protest trwał od 11 lipca. Kilka dni później strajk rozpoczęli pracownicy klubu, po kilku dniach przyłączyli się do niego piłkarze.
W efekcie Ruch do rozgrywek III ligi przystąpił z opóźnieniem i zaliczył słaby początek sezonu. Później jednak zespól zaczął regularnie punktować. Niebiescy po raz pierwszy od siedmiu meczów przegrali w lidze we wtorek.
Prezentujemy część oświadczenia:
Wracamy!
Począwszy od sobotniego meczu z Ruchem Zdzieszowice zawieszamy bojkot do grudnia i wracamy na trybuny. 10 miesięcy rozmów, spotkań i pracy, której gołym okiem nie widać przyniosło efekt w postaci spełnienia większości postulatów, z którymi startowaliśmy rozpoczynając bojkot. Mamy poczucie, że był on potrzebny i pokazał, że bez nas to wszystko nie ma sensu.
Z czym startowaliśmy a co zyskaliśmy?
Co było:
- 6 miesięcy zatorów płacowych do piłkarzy
- 6 miesięcy zatorów do pracowników
- akcjonariusze mówią - chcecie mieć człowieka w Radzie Nadzorczej ? - kupcie akcje
- akcjonariusze mówią - chcecie mieć człowieka w Zarządzie? - o tym decyduje RN
- akcjonariusze mówią - chcecie wybierać trenera? - trenera wybiera Zarząd
- niemożliwe zorganizowanie spotkania przez 6 miesięcy z akcjonariuszami
- Chrapek, Mandla, Paterman w klubie
Co mamy dzisiaj, czyli wymierny efekt bojkotu:
- piłkarze oraz sztab 1 drużyny WYZEROWANY po raz pierwszy od X lat
- w toku spłacanie pracowników oraz Trenerów Akademii Piłkarskiej
- 2 miejsca w Radzie Nadzorczej dla przedstawicieli kibiców
- prezes – w toku. Będzie to kandydat z pełnym poparciem kibiców
- trener – Łukasz Bereta – nasza propozycja, która na ten moment i na te warunki sprawdza się bardzo dobrze
- spotkania z akcjonariuszami nawet co kilka dni
- Chrapek, Mandla, Paterman - OUT
Uważamy, że jest to dobra baza do tego, by dać sobie szansę raz jeszcze. O położeniu tego klubu na ten moment nie ma mowy - chętnym wyjaśnimy szczegółowo dlaczego. Również na wszystkie pytania odnośnie obecnej sytuacji w klubie chętnie odpowiemy na czwartkowej manifestacji. Przyszedł moment gdzie każdy z nas musi dać coś od siebie. Musimy iść wszyscy w jednym kierunku. Walczymy o Wielki Ruch.
Nie kupujemy karnetów. W porozumieniu z klubem została przygotowana oferta na 4 mecze u siebie. Zostanie przedstawiona przez klub.
W sobotę (12 października) o godzinie 15 Ruch przy Cichej podejmie Ruch Zdzieszowice. Dwa dni wcześniej fani Niebieskich organizują kolejną manifestację, gdzie będą domagali się budowy, zgodnie z zapowiedziami, nowego stadionu.
Czytaj także: III liga: Ruch Chorzów goni czołówkę. W Brzegu... odkręcono ławki na trybunach
ZOBACZ WIDEO: El. Euro 2020: Łotwa - Polska. Smutny obraz polskiej kadry. "Konferencja pokazała, że nie ma żadnej chemii"