Lato w Chorzowie zapowiadało się gorąco. I takie jest. Oczywiście nie pogodę mamy na myśli, ale sytuację w Ruchu. Do poniedziałku wydawało się, że wszystko może pójść w dobrym kierunku. Funkcję prezesa klub miał objąć Szymon Michałek, finansista, znany głównie w związku z prężnym prowadzeniem sektora rodzinnego na stadionie przy Cichej 6.
Ostatecznie Michałek, m.in. w związku z brakiem zapewnienia oczekiwanego finansowania klubu przez udziałowców, nie zdecydował się na sterowanie 14-krotnymi mistrzami Polski. W momencie kiedy rozmawiał z przedstawicielami miasta (w celu złagodzenia nastrojów), kub wystosował oświadczenie, które w ocenie Michałka nie miało wiele wspólnego z rzeczywistością.
Czytaj także: Transfery. Michał Walski i Tadeusz Socha nowymi zawodnikami Sandecji Nowy Sącz
W efekcie braku porozumienia z obecnie zarządzającymi Ruchem, kibice Niebieskich ogłosili bojkot.
Na dzisiejszym spotkaniu kibiców, na którym obecni byli reprezentanci wszystkich grup kibicowskich na Ruchu, ustalono że do odwołania będzie prowadzony bojkot klubu zarządzanego przez obecnych ludzi. Bojkot obejmuje brak finansowania zarządu Ruchu Chorzów poprzez kupowanie BILETÓW, KARNETÓW oraz oficjalnych GADŻETÓW sprzedawanych w Grzybku. Oznacza to nie mniej nie więcej, że od dzisiaj każdy fan Ruchu któremu dobro klubu leży na sercu i który nie chce finansować prywatnych kieszeni właścicieli powinien zaprzestać kupowania rzeczy sprzedawanych przez klub, przede wszystkim rzeczy wyżej wymienionych! O reszcie postanowień dowiecie się w sobotę o godzinie 15:00 na Rynku w Chorzowie, gdzie będzie zorganizowane spotkanie kibiców na które wszystkich zainteresowanych zapraszamy. To ci ludzie, którzy dalej steruje tym klubem, doprowadzili Nas do upadku na 100-lecie istnienia i chcą niszczyć go dalej, dlatego czas najwyższy powiedzieć temu dość!
WOJNA NIEBIESCY!!!"
Początek sezonu w III lidze zaplanowano na pierwszy weekend sierpnia. Wiele wskazuje na to, że w meczu 1. kolejki z drugim zespołem Zagłębia Lubin widzów przy Cichej będzie niewielu, a piłkarze nie będą mogli liczyć na doping. Dodajmy, że wysoka frekwencja na domowych spotkaniach jest jednym z warunków otrzymania przez klub pieniędzy z miasta na promocję Chorzowa.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski z planem na kolejne lata. "Chcę szkolić zawodników do gry w wielkich klubach" [cała rozmowa]