PKO Ekstraklasa. Rogić nie dostał niczego za darmo. Serb musiał długo przekonywać, że jest najlepszym kandydatem

Newspix / Grzegorz Jedrzejewski / 058sport.pl / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia
Newspix / Grzegorz Jedrzejewski / 058sport.pl / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia

Arka Gdynia miała kilku kandydatów na stanowisko pierwszego trenera. Zarząd klubu zdecydował się jednak na zatrudnienie Aleksandara Rogicia. Serbski szkoleniowiec długo przekonywał, że to właśnie on poprowadzi drużynę z Trójmiasta do dobrych wyników.

Główni przedstawiciele Arki Gdynia spotkali się w piątek z dziennikarzami, aby zaprezentować nowego szkoleniowca. Wybór padł na młodego Aleksandara Rogicia, który ostatnio pracował jako pierwszy trener w lidze estońskiej. Zdobyte doświadczenie ma teraz zaprocentować w PKO Ekstraklasie.

- Bardzo się cieszę, że trener Aleksandar Rogić jest z nami. Wybór nie był łatwy. Za nami sporo wielogodzinnych spotkań i merytorycznych dyskusji na temat naszej sytuacji, oczekiwań, strategii budowy zespołu i pracy z młodzieżą. To wszystko złożyło się na szczęśliwy koniec. Uznaliśmy, że to właśnie ten szkoleniowiec jest najlepszym wyborem - powiedział Antoni Łukasiewicz, dyrektor sportowy klubu znad morza.

Zobacz takżePKO Ekstraklasa. W Gdyni pamiętają o sukcesie Jacka Zielińskiego. "Podjął się trudnego zadania i wyszedł obronną ręką"

Kandydatów do zastąpienia Jacka Zielińskiego było naprawdę wielu. Każdy stawał na głowie, ale pracę otrzymał 38-letni Rogić. - Chciałem też podziękować wszystkim innym kandydatom, z którymi mieliśmy okazję rozmawiać. Dziękuję za ich czas i merytoryczne przedstawienie pomysłu na nasz zespół. Na samym końcu oczywiście wielkie słowa uznania dla trenera Zielińskiego. Serdecznie mu dziękuję za to, że bardzo nam pomógł w poprzednim sezonie. Utrzymał nas w lidze. Darzę go ogromnym szacunkiem i życzę powodzenia w dalszej karierze szkoleniowej - dodał.

ZOBACZ WIDEO: El. ME 2020. Łotwa - Polska. Kamil Glik: Jestem "zagrzany". Każdy grał pod siebie. Powiedziałem to w szatni

Nowy trener Arki poświęcił mnóstwo czasu na rozmowy. Duże znaczenie ma jego doświadczenie. W przeszłości był asystentem m.in. Radomira Anticia. - Chciałbym jeszcze troszeczkę nawiązać do tego, co trener Rogić osiągnął do tej pory. Przy wyborze kierowaliśmy się jego doświadczeniem w pracy z bardzo znanymi trenerami. Jego charyzma i pomysł na prowadzenie zespołu były decydujące. Jestem przekonany, że trener doskonale zdiagnozował nasze problemy. Długo o nich rozmawialiśmy. W ostatnim czasie pracował samodzielnie w Estonii. To też nie jest łatwy teren do pracy. Myślę, że tam się sprawdził i nabył dodatkowe doświadczenie. To wszystko pozwala nam wierzyć, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Wiele rozmawialiśmy o detalach - wyznał Łukasiewicz.

Serb doskonale przygotował się do rozmowy kwalifikacyjnej. Było widać, że śledzi PKO Ekstraklasę. - Wiele kryteriów decydowało o naszym wyborze. Jednym było zdiagnozowanie obecnych problemów. Nie ukrywam, że mieliśmy bardzo dużo spotkań i otwarcie rozmawialiśmy z każdym kandydatem. Pytaliśmy o wiele detali związanych z naszą drużyną. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie duża znajomość polskiej ligi, zawodników, trenerów i sposób jego pracy. Pan Rogić doskonale wie, co się u nas dzieje. Duże znaczenie miał charakter trenera, od początku mają obowiązywać jasne zasady. Zawodnicy muszą wiedzieć, kto za co odpowiada. Kolejnym kryterium było doświadczenie zdobyte u trenerów, którzy kiedyś byli na samym topie, a także praca z grupami młodzieżowymi - podkreślił dyrektor sportowy gdynian.

Zobacz takżePKO Ekstraklasa. Jacek Zieliński wyrzucony z Arki Gdynia

38-latek ma dać żółto-niebieskim nowy impuls. - Tej drużynie potrzeba lidera i wodza, więc nasza rozmowa od początku była bardzo energetyczna. Było dużo takich pozytywnych emocji, szukania pozytywów i wzajemnego nakręcania. Zawodnicy muszą mu uwierzyć. Umiejętne zmiany nastawienia i metalności, to coś bardzo istotnego w pracy trenera. Jestem przekonany, że osiągniemy nasze cele. Trener ma jasno wyznaczone zadanie. Musi ustabilizować sytuację w drużynie i w tabeli PKO Ekstraklasy. Brakuje nam punktów. Głównym celem do końca bieżącego roku jest stabilizacja i wyciągnięcie zespołu ze strefy spadkowej. Później porozmawiamy o kolejnych, pracy jest naprawdę bardzo dużo - zakończył Łukasiewicz.

Źródło artykułu: