Starcie z Liechtensteinem miało być jedynie formalnością dla Włochów, którzy dotychczas w 7 kolejkach eliminacji nie stracili ani jednego punktu. Tak też było, choć wynik tego w pełni nie odzwierciedla.
Włosi już w 2. minucie otworzyli wynik spotkania. Do bezpańskiej piłki wybitej wślizgiem przez obrońcę gospodarzy dopadł Biraghi, który następnie płaskim podaniem odegrał go do znajdującego się centralnie przed bramką Bernardeschiego, a ten pewnym uderzeniem zdobył pierwszą bramkę w meczu.
Czytaj także: Serie A. Lucarelli: Piątek to bomber, każdy ma gorszy okres
Kolejne minuty to był pokaz dominacji gości. Dość powiedzieć, że po pół godzinie gry, Włosi legitymowali się 81% posiadaniem piłki. Liechtenstein próbował się odgryźć jedynie w pojedynczych kontrach, które jednak najczęściej były bardzo szybko tłumione. Najbliżej pokonania Sirigu w pierwszej połowie był Salanovic, którego strzał z ponad 30 metrów zdołał jednak czubkiem rękawicy na rzut rożny sparować bramkarz.
Czytaj także: Transfery. Matthaeus nie chce Eriksena w Bayernie. "To nie miałoby sensu"
W drugiej połowie obraz gry był podobny z tą różnicą, że Włosi byli dużo skuteczniejsi w swoich poczynaniach. Najpierw najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego wyskoczył Belotti. Chwilę później także głową, po świetnym dośrodkowaniu El Sharaawy'ego na 3:0 podwyższył Romagnoli. Na listę strzelców wpisał się również i sam El Shaarawy, którego wejście wprowadziło mnóstwo ożywienia w akcjach ofensywnych Włochów.
Wynik na 5:0, ponownie głową, ustalił Andrea Belotti, który tym razem pierwszy wyskoczył do dośrodkowania Di Lorenzo. Tym samym po ośmiu kolejkach Włosi posiadają komplet punktów w grupie J, Liechtenstein zaś jak do tej pory wywalczył zaledwie dwa remisy.
Liechtenstein - Włochy 0:5 (0:1)
0:1 - Federico Bernardeschi 2'
0:2 - Andrea Belotti 70'
0:3 - Alessio Romagnoli 77'
0:4 - Stephan El Shaarawy 82'
0:5 - Andrea Belotti 90+2'
Składy
Liechtenstein: Benjamin Buchel - Martin Rechsteiner, Daniel Kaufmann, Jens Hofer, Maximilian Gopper - Seyhan Yildiz (Sandro Wolfinger 83'), Michele Polverino (Noah Frick 56'), Martin Buchel, Nicolas Hasler, Dennis Salanovic - Robin Gubser (Yanick Frick 63')
Włochy: Salvatore Sirigu - Giovanni Di Lorenzo, Gianluca Mancini, Alessio Romagnoli, Cristiano Biraghi (Leonardo Bonucci 88') - Nicolo Zaniolo (Stephan El Shaarawy 63'), Bryan Cristante, Marco Veratti - Federico Bernardeschi (Sandro Tonali 74'), Andrea Belotti, Vincenzo Grifo
Żółte kartki: Rechsteiner (Liechtenstein) Tonali (Włochy)
Sędzia: Andris Treimanis (Litwa)
Dla Bośniaków mecz z Grecją był niesamowicie ważny. Potrzebowali oni zwycięstwa, aby druga w grupie Finlandia nie uciekła im na więcej, niż 2 punkty. Mecz lepiej rozpoczęli jednak Grecy. W 30. minucie wynik otworzył Vangelis Pavlidis. Goście jednak nie kazali długo czekać swoim fanom na odpowiedź. Już po kolejnych 5 minutach wyrównał Amer Gojak.
I o ile pierwsza połowa mogła jeszcze sprawiać wrażenie wyrównanej, o tyle druga to była istna "obrona Częstochowy" w wykonaniu gości. Finalnie jednak, strzegącego bramki Bośniaków Sehicia, pokonał kolega z drużyny - Adnan Kovacević, na co dzień występujący w kieleckiej Koronie. Tym samym Grecja odniosła drugą wygraną w 8. kolejce eliminacji, przy okazji niemal gwarantując bilet na Euro Finom.
Grecja - Bośnia i Hercegowina 2:1 (1:1)
1:0 - Vangelis Pavlidis 30'
1:1 - Amer Gojak 35'
2:1 - Adnan Kovacevic 88' (sam.)
Składy
Grecja: Paschalakis - Bakakis, Chatzidiakos, Stafylidis, Giannoulis - Kourbelis, Galanopoulos - Limnios (Fetfatzidis 81'), Bakasetas, Mantalos (Masouras 60') - Pavlidis (Donis 71')
Bośnia i Hercegowina: Sehić - Kvrzić, Kovacević, Bicakcić, Kolasinac - Cimirot (Jajalo 46'), Pjanić, Sarić (Duljević 63') - Hajrović, Hodzić (Bajić 71'), Gojak
Żółte kartki: Masours, Koulouris, Bakakis (Grecja) Cimirot, Kvrzić (Bośnia)
Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy)
[multitable table=1109 timetable=70896]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Chłodna głowa Szymańskiego. "Nie chcę żebyście mówili, że już wywalczyłem miejsce w składzie reprezentacji"