W obecnym składzie personalnym Manchester United nie ma szans walczyć o czołowe lokaty w Premier League. Czerwone Diabły zajmują siódme miejsce w tabeli, tracąc aż 15 punktów do lidera Liverpoolu. Jedynym ratunkiem dla drużyny są wzmocnienia, o które apeluje między innymi Ryan Giggs.
- Potrzeba jeszcze 5-6 kreatywnych zawodników i wtedy zobaczymy prawdziwą różnicę - tłumaczy Walijczyk, który jest przekonany, że Ole Gunnar Solskjaer zmierza we właściwym kierunku.
Dowodem na swoją tezę dla 45-latka są trzy transfery Norwega: Daniela Jamesa, Aarona Wan-Bissaki i Harry'ego Maguire'a. Każdy z nich według Giggsa wnosi wiele do Manchesteru United.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Piękne gole w debiucie Thiago Motty. Genoa CFC lepsza od Brescii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Solskjaer sprowadził do tej pory trzech graczy i wszyscy spisują się dobrze. Jego ruchy kadrowe były na razie bez zarzutu. Trzeba dać mu pieniądze, które mieli inni menadżerowie, aby pozyskał odpowiednich graczy dla Manchesteru United - dodaje.
Solskjaer latem wydał już 150 mln funtów na wzmocnienia. Angielskie media informowały, że budżet na kolejne transfery może wynosić nawet 300 mln funtów. Znane są także priorytety. Nadrzędnym celem dla klubu z Old Trafford jest znalezienie środkowego obrońcy oraz bramkostrzelnego napastnika.
Zobacz także: Wyższe wymagania wobec Philippe Coutinho
Zobacz także: Marzena S.-C. tymczasowo aresztowana. Była prezes Wisły Kraków w więzieniu spędzi trzy miesiące
Czy Manchester United potrzebuje rewolucji kadrowej? 
na Instagramie 
na Facebooku 
