- To była jedna z najlepszych decyzji, jakie podjąłem - powiedział Pep Guardiola o przyjęciu posady szkoleniowca Manchesteru City w programie "What I Wore".
Hiszpan rozpoczął pracę w City latem 2016 roku. Choć zbudowanie super teamu, jakim aktualnie dysponuje, zajęło mu trochę czasu, szkoleniowiec zapewnia, że od samego początku czuł olbrzymie wsparcie zarządu.
Czytaj także: Bundesliga. Lucien Favre do Łukasza Piszczka: "Idź do Borussii na piechotę"
- To niesamowite być tutaj, organizacja, ludzie, gracze świetnie pracują. Zarząd wspierał mnie nawet podczas pierwszego sezonu, gdy nic nie wygraliśmy. Ostatnie dwa sezony były natomiast wyjątkowe - stwierdził Guardiola.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"
Szkoleniowiec odniósł się również do początków w swoim poprzednim zespole - Bayernie Monachium.
Czytaj także: Premier League. Peter Schmeichel krytykuje Manchester United. "To bardzo przeciętny skład"
- Byłem na swoim rocznym urlopie, ale kiedy Bayern cię wzywa, nie możesz powiedzieć nie. Bayern może wezwać cię raz w twoim życiu, więc musisz tam iść. Zawsze myślałem, że po Barcelonie będę chciał trafić do Anglii. Jednak stwierdziłem, że może to zbyt wcześnie. Było 4 bądź 5 zainteresowanych klubów, ale Bayern trafia się raz w życiu - wspominał Guardiola.
Aktualnie posada w Monachium ponownie jest do wzięcia. Media spekulują, że swoją "jedyną szansę w życiu" mogą otrzymać Ralf Rangnick, Arsene Wenger, Jose Mourinho, Erik ten Hag bądź Massimiliano Allegri.