Reprezentacja Polski na dwa mecze przed zakończeniem eliminacji Euro 2020 zapewniła sobie awans na turniej. Mimo to nie brakuje krytycznych głosów odnośnie stylu gry Biało-Czerwonych, odkąd kadrę objął Jerzy Brzęczek.
- Tych, którzy narzekają na styl pytam: kiedy mieliśmy styl i jaki on był? Może w 1982 roku, gdy grał Boniek. Potem była przepaść, bazowaliśmy na kontrze. Tym, którzy krytykują życzę, by nasza reprezentacja w każdych eliminacjach zapewniała sobie awans na dwie kolejki do końca - powiedział Piotr Świerczewski w rozmowie z "Super Expressem".
Czytaj także: Eliminacje Euro 2020. Sprawdź, kiedy i gdzie oglądać mecz Izrael - Polska (terminarz)
- Piłkarze i trenerzy są przyzwyczajeni do krytyki, ale tego, co się dzieje teraz nie rozumiem. Jurek, podobnie jak Adam Nawałka, awansował na Euro. Czyli już osiągnął więcej niż Franciszek Smuda i Waldemar Fornalik. Brawo, Jurek! Oby tak dalej. Wygrywaj jak najwięcej meczów i zamknij buzie niedowiarkom - dodał były reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Kownacki z szacunkiem o rywalach. "Ich atak imponuje skutecznością"
Czytaj także: Izrael - Polska: Nowe informacje ws. Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa
Zdaniem Piotra Świerczewskiego reprezentację Polski stać na powtórzenie wyniku z Euro 2016, kiedy Biało-Czerwoni odpadli dopiero w ćwierćfinale po rzutach karnych z późniejszymi mistrzami - Portugalczykami. 47-latek bardzo liczy także na przebudzenie Piotra Zielińskiego.
- Za rzadko ma przebłyski geniuszu, ale bardzo na niego liczę. Może pomogłaby rozmowa trenera Brzęczka z Piotrkiem? Jurek powinien mu powiedzieć: "to ty jesteś liderem, weź grę na siebie, to do ciebie mają podawać". Technicznie przewyższa większość polskich piłkarzy, ale nie widać tego błysku w reprezentacji - zakończył Świerczewski.
Polacy najbliższy mecz w eliminacjach Euro 2020 rozegrają w sobotę - na wyjeździe z Izraelem. Ostatnie spotkanie zaplanowane zostało na 19 listopada, a rywalami Biało-Czerwonych będą Słoweńcy.