Działacze Manchesteru City w czerwcu zwrócili się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) o odrzucenie sprawy związanej z naruszeniem finansowego fair play, wniesionej przeciwko klubowi przez UEFA.
Klub przekazał wówczas, że śledczy UEFA zignorowali "obszerny zbiór niepodważalnych dowodów dostarczonych przez Manchester City". Dodali także, że zarzuty związane z nieprawidłowościami finansowymi są całkowicie fałszywe.
Czytaj także: Cavani może zastąpić Ibrahimovicia. Urugwajczyk łączony z LA Galaxy
- CAS orzekło, że odwołanie wniesione przez Manchester City jest niedopuszczalne - powiedział sekretarz generalny CAS, Matthieu Reeb, w rozmowie ze Sky Sports.
Zasady finansowego fair play mają na celu zapobieganie otrzymywaniu przez kluby nieograniczonych kwot od bogatych właścicieli i zawyżaniu umów sponsorskich.
Czytaj także: Niesamowity Robert Lewandowski. Tak ustanowił nowy rekord ligi (wideo)
Przed rokiem dziennikarze niemieckiego "Der Spiegel" dotarli do dokumentów, które pokazywały, jak Manchester City i jego sponsorzy dokonywali manipulacji, aby obejść przepisy FFP. Drużyny, które naruszyły zasady, mogą być wykluczone z europejskich rozgrywek. Taka kara grozi również angielskiemu zespołowi.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Reca o hejcie pod swoim adresem. "Na początku mnie to bolało"