Pogoń Szczecin była na półmetku sezonu zasadniczego PKO Ekstraklasy trzecia w tabeli i traciła punkt do liderującej Legii Warszawa. Stołeczna drużyna wygrała pięć poprzednich spotkań, cztery o punkty i jedno o awans do najlepszej "16" Totolotek Pucharu Polski. W poprzednim sezonie też jednak przyjechała do Szczecina w wysokiej formie, a została stłamszona i przegrała 1:2.
- Legia wzięła się porządnie do roboty. To inny zespół niż ten, z którym wygraliśmy na inaugurację sezonu. Widać po jego wynikach, że nie będzie łatwo. Z drugiej strony liga jest wyrównana i z każdym można zwyciężyć. Uda się nam to, jeżeli będziemy funkcjonować dobrze jako drużyna - mówi Kosta Runjaić, trener Pogoni. - Trudno wskazać faworyta. Zrobimy wszystko, żeby było interesująco i wygrać.
Czytaj także: Nenad Bjelica o zwolnieniu z Lecha Poznań. "To nie była decyzja Piotra Rutkowskiego"
W przerwie reprezentacyjnej nie zmieniła się sytuacja kadrowa w zespole Runjaicia, dlatego też niewiele będzie roszad w jedenastce. - Kamil Drygas i Mariusz Malec przechodzą rehabilitację. Ricardo Nunes jest w treningu indywidualnym i nie zakładam, że zobaczymy go na boisku do końca roku. Wolę być pesymistą i w razie zwrotu akcji, być mile zaskoczonym. Soufian Benyamina może jeszcze wrócić w tym roku, ale musimy zobaczyć jak będzie wytrzymywać obciążenia. Zrobimy wszystko co możliwe, żeby jak najszybciej wszedł w normalny tryb treningu - raportuje Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków
- Mecz po przerwie reprezentacyjnej to dobry czas na starcie z Legią. Wiemy już co nas czeka w rundzie rewanżowej i jak grać, żeby zwyciężać. Powinno być ciekawie i w takich meczach potrafią decydować detale - dodaje Kosta Runjaić.
Pogoń nie radzi sobie dobrze na własnym stadionie. Pod względem wyników u siebie jest 11. siłą PKO Ekstraklasy. Bilans podopiecznych Kosty Runjaicia przy Twardowskiego to trzy zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki. Na dodatek spotkania w Szczecinie nie są atrakcyjne, więc oglądanie ich było dotychczas wątpliwą rozrywką.
- Myślę, że w sobotę padną gole. Obie drużyny grają ofensywnie i będą chciały wygrać. Legia jest bramkostrzelna, więc nie możemy podejść do starcia z nią naiwnie, choć powinniśmy odważnie. Trochę szkoda, że nie będzie większej liczby kibiców. Gdyby nasz stadion był już zbudowany, nie byłoby problemu z wyprzedaniem 20 tysięcy biletów. Musimy jednak uzbroić się w cierpliwość, a obecni kibice muszą wspierać zawodników, żeby przez 90 minut mogli zagrać z pasją o dobry wynik - mówi Runjaić.
Czytaj także: Maksymilian Rozwandowicz: Raz się nie nadajemy, a raz jesteśmy super
Początek meczu Pogoni z Legią w sobotę o godzinie 17:30.