PKO Ekstraklasa. Górnik - Wisła Płock: Igor Angulo show. Zabrzanie bez przełamania

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarz Górnika Zabrze Ishmael Baidoo (z prawej) i Giorgi Merebaszwili (z lewej) z Wisły Płock
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarz Górnika Zabrze Ishmael Baidoo (z prawej) i Giorgi Merebaszwili (z lewej) z Wisły Płock

Górnik Zabrze po raz dziesiąty z rzędu nie odniósł zwycięstwa w PKO Ekstraklasie. Śląski zespół u siebie zremisował z Wisłą Płock 2:2. Świetny mecz rozegrał Igor Angulo, który zdobył obie bramki dla zabrzan.

Nastroje w obu drużynach były przed tym spotkaniem zgoła odmienne. Górnik Zabrze ten mecz musiał wygrać. Śląski zespół po raz ostatni zwycięstwo w meczu ligowym odniósł 25 sierpnia, gdy pokonał Koronę Kielce 3:1. Od tego czasu minęło dziewięć kolejek, a co bardziej niecierpliwi kibice już domagali się zwolnienia trenera Marcina Brosza. Z kolei Wisła Płock po słabym początku sezonu odrobiła straty do ligowej czołówki, w międzyczasie notując serię ośmiu wygranych meczów z rzędu w PKO Ekstraklasie.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Już w 11. minucie objęli prowadzenie, a swój kunszt potwierdził Igor Angulo. Hiszpan wykorzystał błąd defensywy i strzelił zza pola karnego. Zasłonięty Thomas Daehne nie dał rady obronić tego uderzenia, a piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. Angulo pokazał, że władze Górnika jak najszybciej powinny mu zaoferować nowy kontrakt. Obecny wygasa wraz z końcem sezonu.

Wisła błyskawicznie rzuciła się do odrabiania strat. Już po chwili mógł być remis po tym jak po rzucie rożnym Szymon Matuszek skierowałby piłkę do własnej siatki. Dwukrotnie w porę interweniował Martin Chudy. W 16. minucie Słowak był już bez szans. Znów po dośrodkowaniu z kornera było spore zamieszanie pod bramką Górnika. Ricardinho po dograniu Michała Marcjanika pozostało tylko kopnąć piłkę do siatki. Brazylijczyk nie miał z tym najmniejszych problemów.

ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Dziwne zmiany Brzęczka w meczu z Izraelem. "Nie rozumiem o co mu chodziło"

Obie ekipy poszły na wymianę ciosów. Dwie setki zmarnował David Kopacz, co zemściło się w końcówce pierwszej połowy. Co prawda po kontrze Giorgi Merebaszwili przegrał pojedynek sam na sam z Chudym, ale dobitka okazała się skuteczna. Arbiter początkowo gola nie uznał ze względu na rzekomego spalonego, lecz po analizie systemu VAR decyzję zmieniono. Po chwili fatalny błąd popełnił Daehne, ale obyło się bez konsekwencji. Kopacz wyłuskał piłkę spod nóg bramkarza, ta trafiła do Angulo, lecz Hiszpan nie był w stanie oddać strzału. Trwająca 53 minuty pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 dla Wisły.

Po przerwie Wisła polowała na kolejne bramki. Blisko powiększenia prowadzenia goście byli w 52. minucie, ale po strzale Piotra Tomasika piłkę z linii bramkowej wybił Mateusz Matras. Górnik starał się atakować, ale w ofensywie zabrzanie długo byli nieudolni. Z kolei Wisła skupiła się głównie na obronie korzystnego dla siebie rezultatu. Gospodarze do wyrównania doprowadzili w 71. minucie i znów błysnął Angulo. Dokładnym podaniem obsłużył go Łukasz Wolsztyński, a Hiszpan znów nie zawiódł.

Od tego momentu Górnik rzucił się do ataków. Wisła zepchnięta była do głębokiej defensywy. Zabrzanie nie wykorzystali kilku szans, a najlepszą z nich w 89. minucie zmarnował Matras. Po jego uderzeniu głową piłka odbiła się od słupka. Mecz zakończył się remisem 2:2, co dla Górnika oznacza dziesiąte z rzędu spotkanie bez zwycięstwa.

Górnik Zabrze - Wisła Płock 2:2 (1:2)
1:0 - Igor Angulo 11'
1:1 - Ricardinho 16'
1:2 - Giorgi Merebaszwili 40'
2:2 - Igor Angulo 71'

Składy:

Górnik Zabrze: Martin Chudy - Boris Sekulić, Mateusz Matras, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - David Kopacz, Szymon Matuszek, Filip Bainović (59' Alasana Manneh), Ishmael Baidoo (59' Łukasz Wolsztyński) - Jesus Jimenez, Igor Angulo.

Wisła Płock: Thomas Daehne - Cezary Stefańczyk, Michał Marcjanik, Alan Uryga, Damian Michalski - Giorgi Merebaszwili (90+2' Olaf Nowak), Damian Rasak, Mateusz Szwoch, Dominik Furman, Piotr Tomasik (55' Suad Sahiti) - Ricardinho (67' Grzegorz Kuświk).

Żółte kartki: Ishmael Baidoo, David Kopacz, Filip Bainović (Górnik Zabrze) oraz Alan Uryga, Damian Rasak (Wisła Płock).

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Widzów: 8 201.

[multitable table=1126 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

Zobacz także:

PKO Ekstraklasa. Pogoń - Legia. Aleksandar Vuković: Zawsze możemy grać lepiej
Serie A. Kary pieniężne i grożenie sądem. Prezydent Napoli nie odpuszcza swoim piłkarzom

Źródło artykułu: