W samej końcówce pierwszej połowy z boiska musiał został zniesiony Tammy Abraham. Najlepszy strzelec Chelsea FC miał wyraźne problemy z biodrem i nie był w stanie kontynuować wyjazdowego meczu Ligi Mistrzów z Valencią.
Sytuacja miała miejsce w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Abraham przy uderzeniu piłki głową był wyraźnie pociągany za rękę przez Ezequiela Garaya i niekontrolowanie upadł na murawę. Abraham od razu złapał się za biodro.
22-latek zdołał jeszcze wstać, ale wyraźnie odczuwał silny ból i miał łzy w oczach. Lekarze przynieśli nosze i ostatecznie znieśli piłkarza z murawy. Na drugą połowę zamiast Abrahama na boisku pojawił się Michy Batshuayi.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Jerzy Brzęczek dobrze przygotował kadrę? "Wierzę, że pierwsza połowa z Izraelem to nie był przypadek"
Abraham znoszony z boiska na noszach:
Get well soon Tammy Abraham pic.twitter.com/OdbVgNeEvS
— Nizaar Kinsella (@NizaarKinsella) November 27, 2019
Kontuzja Abrahama to fatalna informacja dla kibiców Chelsea. "The Blues" mają transferowy zakaz, a wracający z wypożyczenia Brytyjczyk świetnie wkomponował się do zespołu Franka Lamparda. Wygrał rywalizację z Batshuayiem i Olivierem Giroud. W 19. meczach na wszystkich frontach zdobył 11 goli, w tym aż 10 w Premier League.
Przy upadku Abrahama nie zabrakło również kontrowersji. Według eksperta "BeIN Sports", Tima Sherwooda, Chelsea w tej sytuacji należał się rzut karny. - To jedenastka. Garay jest sprytny, złapał go i pociągnął na ziemię - mówił angielski trener.
Ostatecznie mecz Valencii z Chelsea skończył się remisem 2:2. Więcej o spotkaniu przeczytasz TUTAJ.
Czytaj też: Transfery. Media: Krzysztof Piątek może trafić do Chelsea FC. W grę wchodzi wypożyczenie
Czytaj też: Liga Mistrzów. Thomas Tuchel może stracić pracę. PSG ma już potencjalnych następców trenera