We wtorek Robert Lewandowski zdobył 4 gole w niecały kwadrans w meczu Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą Belgrad. W Anglii niesamowity wyczyn przeszedł jednak bez echa, o czym przekonał się przebywający w Liverpoolu redaktor Mateusz Skwierawski (więcej TUTAJ). Ostatecznie show Polaka trafiło też na Wyspy Brytyjskie, a spory artykuł na temat napastnika Bayernu Monachium pojawił się na łamach "BBC".
"Czy Lewandowski jest na dobrej drodze do pobicia rekordu Lionela Messiego?" - zastanawiają się już w tytule artykułu dziennikarze. Zwrócono uwagę, że Polak nie trafił do siatki tylko w dwóch meczach tego sezonu, a na wszystkich frontach zdobył 27 goli w 20 spotkaniach. Od razu przypomniano niesamowite osiągnięcie Messiego, który w całym sezonie 2011/2012 trafiał do siatki... 73 razy.
W artykule wyliczono, że "Lewy" ma szansę na pobicie tego osiągnięcia, jeśli Bayern dojdzie do finałów Pucharu Niemiec oraz Ligi Mistrzów, a zawodnik utrzyma aktualną strzelecką dyspozycję. "Na tym etapie ma więcej goli niż Messi miał w tamtym roku - 27 do 25 bramek pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki" - podkreślono.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski nie będzie najlepszy na świecie, bo jest z Polski
"Bayern wciąż ma 22 ligowe mecze i możliwych 6 spotkań w Pucharze Niemiec oraz 8 w Lidze Mistrzów (...) By wyrównać rekord Messiego musiałby zdobyć 46 goli w potencjalnych 36 spotkaniach - średnio 1,28 gola na mecz. Aktualna średnia? 1,35" - czytamy na "BBC".
Skąd taka forma polskiego napastnika? - To jest nowy Lewandowski. Nie jest już facetem, który patrzy w telefon, być może marzy o transferze do Realu Madryt i wywiera presję na klub, by go wypuścił - mówi dziennikarz Raphael Honigstein.
Reporter zajmujący się niemieckim futbolem podkreśla, że w tym sezonie "Lewy" stał się mniej samolubny. - Pomaga młodym piłkarzom na boisku, nie kręci już głową, gdy nie dostaje piłki. Jest jednym z niewielu napastników, którzy zaczęli być mniej egoistyczni na boisku, przy okazji strzelając więcej bramek. To niezwykła transformacja - zauważył Honigstein.
Dodatkowo podkreślono, że Lewandowski jest aktualnie najlepszym środkowym napastnikiem w Europie, a za jego "najbliższego konkurenta" uznano Harry'ego Kane'a.
Czytaj też: Robert Lewandowski wyprzedza Messiego i Mbappe. Polak bliski pobicia własnego rekordu