Euro 2020. Alfonso Perez: Hiszpania nie ma takiego napastnika jak Lewandowski

Kadra Hiszpanii spotka Biało-Czerwonych w finałach mistrzostw Europy 2020. Alfonso Perez, były gracz Barcelony i Realu, miał do czynienia z polskimi piłkarzami w przeszłości, a teraz szczególnie ceni Roberta Lewandowskiego.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Robert Lewandowski Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Polscy piłkarze poznali rywali podczas fazy grupowej w finałach ME w 2020 roku. Drużyna trenera Jerzego Brzęczka zagra z Hiszpania, Szwecją i ekipą z baraży (więcej informacji TUTAJ, dokładny terminarz naszego zespołu znajdziecie TUTAJ, terminarz całych mistrzostw Europy TUTAJ).

- Eliminacje były proste, ale w czerwcu poprzeczka pójdzie mocno w górę. (...) Nie ma jednak większych obaw o taką grupę, bo Hiszpania jest poważnym kandydatem do wygrania całego turnieju. Umiejętności piłkarzy i historia nie pozwalają myśleć o innym miejscu niż pierwszym. Nie oznacza to, że rywale są słabi. Uważam Polskę za dobrze zorganizowaną drużynę. Nie traciła prawie goli w eliminacjach, gra fizycznie i potrafi się bronić - powiedział po losowaniu Alfonso Perez, 38-krotny reprezentant Hiszpanii, były zawodnik Betisu, Realu i Barcelony, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Były hiszpański zawodnik podkreślił, że w jego kraju kibice kojarzą spośród polskich zawodników jedynie Roberta Lewandowskiego. Takiego piłkarza nasi rywale nie mają i mogą być nawet o niego zazdrośni. - Zdecydowanie, nie mamy napastnika takiej klasy. Rodrigo Moreno i Alvaro Morata są świetni, ale nie na takim poziomie. (...) Uwielbiam oglądać Lewandowskiego, bo sprawia, że trudne rzeczy wydają się proste. Zaskakuje, ma dużą wyobraźnię i jest świetnie przygotowany. Zmienia oblicze meczu - dodał Perez.

Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu

Przyznał, że w jego kraju mało kto interesuje się polską drużyną, bo to Hiszpania stara się narzucić swój styl niż szukać informacji o rywalu, żeby zneutralizować jego mocne strony. Sam Perez ma dobre wspomnienia z kontaktów z polską piłką - występował w igrzysk olimpijskich w 1992 roku, kiedy pokonali Biało-Czerwonych, z Jerzym Brzęczkiem w składzie.

- To była wspaniała generacja polskich piłkarzy, z potencjałem, żeby zostać mistrzami olimpijskimi. Przecież nawet prowadzili, wygraliśmy 3:2 po trafieniu Kiko w samej końcówce. (...) Pamiętam wściekłość Wojciecha Kowalczyka, który zdobył pierwszą bramkę. Znakomity piłkarz, kilka lat później stworzyliśmy razem atak w Betisie - dodał Perez.

CZYTAJ TAKŻE Euro 2020. Rusza sprzedaż wejściówek. Jak kupić bilety na mecze Polaków?

CZYTAJ TAKŻE Losowanie Euro 2020. Hiszpanie podważają wyczyny Roberta Lewandowskiego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×