Liga Mistrzów. PSG - Galatasaray. Tuchel: Mbappe musi szanować innych

Getty Images / Na zdjęciu: Thomas Tuchel (L) i Kylian Mbappe (P)
Getty Images / Na zdjęciu: Thomas Tuchel (L) i Kylian Mbappe (P)

- On musi szanować innych, także tych, którzy go zmieniają - ocenił Thomas Tuchel zachowanie Kyliana Mbappe z ostatniego meczu ligowego Paris Saint-Germain. Piłkarz był wówczas wściekły na trenera za zmienienie go w końcówce spotkania.

W obu ostatnich ligowych spotkaniach Paris Saint-Germain Kylian Mbappe trafiał do siatki, jednak za każdym razem był ściągany z boiska przez Thomasa Tuchela przed końcowym gwizdkiem.

W trakcie meczu z Montpellier (3:1) w ostatniej kolejce Ligue 1 Mbappe nie ukrywał wielkiej złości i nie chciał rozmawiać z trenerem PSG, co nie uszło uwadze mediów. Te piszą o konflikcie między szkoleniowcem a gwiazdą mistrza Francji.

20-latek jest przede wszystkim niezadowolony z faktu, że Tuchel ogranicza jego minuty w Lidze Mistrzów. Tylko raz Francuz rozegrał w tym sezonie pełne 90 minut, raz został zmieniony, a dwa razy wchodził na boisko z ławki.

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Przed środowym meczem Ligi Mistrzów z Galatasaray Stambuł niemiecki trener odniósł się do zachowania Mbappe.

Arkadiusz Milik strzela jak Diego Maradona. Czytaj więcej--->>>

- On ma ogromny talent i ambicję, która dodaje mu sił. Wiem, że nie lubi być zmieniany, ale musi akceptować innych, w tym mnie i tych zawodników, którzy go zastępują - ocenił, cytowany przez goal.com.

- Ja jestem trenerem i ja podejmuje decyzje, kto gra. Każdy z piłkarzy musi to akceptować - dodał Tuchel.

Sytuację Mbappe w Paryżu chce wykorzystać Real Madryt. Dla Królewskich ściągnięcie francuskiego napastnika ma być priorytetem (więcej TUTAJ).

W pięciu kolejkach Ligi Mistrzów PSG zgromadziło 13 punktów i jest pewne wyjścia z grupy A z pierwszego miejsca.

Komentarze (1)
avatar
prym
11.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już sodówa wali mu w łeb a w Realu się cieszą???Pójdzie do nich i będzie jeszcze gorzej!! Zażąda w razie czego zmiany trenera oraz Prezesa....bałwany.