Liga Mistrzów. Arkadiusz Milik strzela jak Diego Maradona

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Neapol do dziś oddycha legendą Diego Maradony, w mieście jest kawiarnia z jego kapliczką i oprawionym w ramce włosem. Ale taką samą średnią goli na mecz co Argentyńczyk ma Arkadiusz Milik. 

Z osiągnięciami Maradony Polak oczywiście nie można się równać. Argentyńczyk wygrzebał drużynę z czeluści włoskiej piłki, grał w niej siedem lat (1984-91) i na ten okres przypada najlepszy czas klubu w historii. Maradona zdobył z Napoli dwa mistrzostwa, puchar, Superpuchar kraju i Puchar UEFA. Przede wszystkim zmienił jednak postrzeganie miasta i ludzi przez innych - Neapol przestał kojarzyć się już tylko z przestępczością, porachunkami mafijnymi i przeciętną drużyną nieznaną w Europie i nieszanowaną w Italii. Pobyt Diego w Neapolu był momentem zwrotnym klubu, dlatego do dziś były piłkarz traktowany jest pod Wezuwiuszem jak Bóg.

W kawiarni "Nilo", w najbardziej tętniącej życiem części miasta, tylko kawa nie przypomina Maradony. A poza tym - wszystko ma jego akcent. Nad barem wiszą dwa zdjęcia piłkarza z młodości, na ścianie zawieszony jest ołtarzyk Maradony z leżącym obok różańcem i oprawionym w ramce włosem, który właściciel lokalu zdobył prawie trzydzieści lat temu wracając z piłkarzem jednym samolotem z meczu z Milanem.

Bar "Nilo" w Neapolu
Bar "Nilo" w Neapolu

Figurki żonglującego piłkę Diego można kupić i w zwykłym spożywczym, a murale z Maradoną pięknie ozdabiają miasto. Takiego piłkarza już pewnie w historii Napoli nie będzie, ale można dorównać mu pod względem wygranych trofeów czy statystyk. Tak jak Arkadiusz Milik. Po trzech golach w meczu z Genkiem w Lidze Mistrzów (4:0) reprezentant Polski ma taką samą średnią goli na mecz co Maradona - prawie pół bramki na spotkanie (dokładnie: 0,44).

Liga Mistrzów. Napoli - Genk: Arkadiusz Milik skomentował swój popis. "Trzy bramki, setki uśmiechów"

Milik jest w Napoli czwarty sezon, ale w całości rozegrał tylko jeden - poprzedni. W sumie zagrał dla drużyny 96 razy i strzelił 42 gole. Maradona ma tych spotkań prawie trzy razy więcej (259 i 115 goli), ale bramki zdobywał z taką samą częstotliwością, co Polak. Zresztą włoscy eksperci już wcześniej porównywali tych dwóch graczy. Dziennik "Corriere dello Sport" nazwał naszego zawodnika "MaraMilikiem" po jego "magicznym wolnym a la Diego".

Milik, mimo wielu kontuzji, dwóch zerwanych więzadeł w kolanie, jak gra, to strzela. W zeszłym sezonie był najskuteczniejszym piłkarzem zespołu (20 goli), a w tym, mimo że wystąpił tylko dziewięć razy, ma z Driesem Mertensem najwięcej bramek.

Liga Mistrzów. Carlo Ancelotti odchodzi! Trzęsienie ziemi w Napoli

Zobacz najlepsze gole Arkadiusza Milika w sezonie 2019/2020

Komentarze (4)
keflawick
13.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już myślałem, że zaczął zdobywać bramki ręką. 
avatar
Miłosz Śmieliński
11.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze 2tyg temu pisali ze slaby itp teraz strzelil 3 bramki i jest jak Maradona mama mia 
avatar
jiujiteiro
11.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Arek! Żeby nie kontuzje to dziś grałby dla jakiegoś światowego giganta. 
kamalina97
11.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Arku! oby celownik działał tak przez całe euro!