- ACF Fiorentina rozgląda się za napastnikiem, a Krzysztof Piątek byłby idealny - potwierdza Andrea Giannattasio dziennikarz "La Gazzetta dello Sport". - Wiemy, że nie jest teraz w pełni szczęśliwy w Mediolanie, a przez Zlatana Ibrahimovicia może stracić miejsce w pierwszym składzie - dodaje.
"Fiołki" chcą wykorzystać zamieszanie związane z przejściem szwedzkiej supergwiazdy do Milanu. Mediolańczycy mocno się starali, aby przekonać go do powrotu do Europy. Na pewno nie po to, żeby w rundzie wiosennej był zmiennikiem. To może być problem dla Piątka, a szansa dla Fiorentiny, która na koniec roku ma duże problemy. Jest dopiero na 15. miejscu w tabeli Serie A i dopiero co zwolniła trenera, Vincenzo Montellę.
Jedną z przyczyn kryzysu "Fiołków" jest właśnie mało skuteczna ofensywa. Kontuzjowana jest jej największa gwiazda, Franck Ribery, który po kontuzji kostki będzie pauzował ok. 10 tygodni. Obowiązki Francuza z marnym skutkiem próbują przejąć Kevin-Prince Boateng i Dusan Vlahović. I to właśnie Serb z trzema golami na koncie jest współliderem wewnątrzklubowej klasyfikacji strzelców Serie A. Dlatego zimowym priorytetem Fiorentiny będzie transfer napastnika. A Piątek, mimo że jest w kryzysie, ma i tak o jedno trafienie więcej od Vlahovicia.
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"
Włoskie media zakładają, że Polak sprawdziłby się także w tercecie z legendarnym Riberym i Federico Chiesą, którzy w duecie byli jedną z niespodzianek na starcie sezonu. Spotkałby się także z rodakami: Bartłomiejem Drągowskim i Szymonem Żurkowskim.
Największym problemem dla Fiorentiny byłaby cena. Rok temu AC Milan zapłacił za Piątka 35 mln euro. Rossoneri nie będą chcieli oddać go za dużo mniejsze pieniądze.
I to jest dużą nadzieją dla Genoi, które mocno stara się o półroczne wypożyczenie reprezentanta Polski. "Gryfony" liczą, że reaktywacja duetu Piątek - Christian Kouame uchroniłaby ich od spadkiem. Jednak piłkarz nie zamierza tej zimy wracać do swojego byłego klubu. W powodzenie tej operacji nie wierzą również miejscowi. - Daję Genoi 10 procent szans na ściągnięcie Piątka - mówi Alessandro Legnazzi z "Pianeta Genoa".
W tym sezonie Serie A były napastnik Cracovii strzelił cztery gole dla Milanu, w tym trzy z rzutów karnych. Jego zespół jest na 11. miejscu w tabeli.
Czytaj też:
-> Media: Zlatan Ibrahimović powiedział "tak" Milanowi
-> Robert Lewandowski wyróżniony. Czytelnicy dużego portalu wybrali go najlepszym napastnikiem na świecie