We wrześniu Carlitos opuścił Legię Warszawa i przeniósł się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Przedstawiciele Al-Wahda Abu Zabi zapłacili za Hiszpana niecałe dwa miliony euro.
Tamtejsi działacze wiązali duże nadzieje z transferem Carlitosa, który był jedną z gwiazd PKO Ekstraklasy. Hiszpan długo jednak w nowym miejscu nie wytrzymał. Jego przygoda zakończyła się po... trzech miesiącach.
Zobacz także: Bundesliga. W Bayernie o Niko Kovacu już nie pamiętają. Rummenigge skrytykowany za wystąpienie
Piłkarz rozegrał tylko dziewięć meczów, w których strzelił pięć goli. W ostatnich dniach klub poinformował o rozwiązaniu umowy z piłkarzem za porozumieniem stron.
Carlitos wolnym zawodnikiem. Dla polskich klubów nie ma to żadnego znaczenia.... do końca rozgrywek ESA nie może grać w Polsce.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) December 29, 2019
Carlitos został na lodzie. Błyskawicznie pojawiły się informacje o powrocie do Polski. Problem w tym, że piłkarz w tym sezonie w PKO Ekstraklasie może jedynie zagrać w Legii. A tam... Hiszpana nie chcą! Warszawianie mają inny pomysł na budowę zespołu. Do takich informacji dotarł także Piotr Koźmiński.
"Nie ma szans na powrót Carlitosa. Budujemy zespół w inny sposób. Carlitos do tego modelu nie pasował, to było powodem jego odejścia" - usłyszał dziennikarz "Super Expessu" przy Łazienkowskiej 3.
29-letni napastnik występował w Polsce w latach 2017-2019. Najpierw w Wiśle Kraków, w barwach której został królem strzelców Ekstraklasy (24 gole w sezonie 2017/2018), następnie w Legii (16 goli w 38 meczach sezonu 2018/2019), z którą został wicemistrzem Polski.
Gdzie teraz będzie mógł grać Carlitos? Tylko do rozgrywek, które grają systemem wiosna-jesień. Czyli Skandynawia, MLS i niektóre kraje na Wschodzie.
Zobacz także: Transfery. Leroy Sane już zimą trafi do Bayernu? Pep Guardiola ma inny plan
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020