[tag=5326]
Luis Suarez[/tag] dołączył do Barcelony w 2014 roku z Liverpoolu. Od tego czasu stał się jedną z kluczowych postaci drużyny, zdobywając aż 190 bramek i 105 asyst w 268 spotkaniach. Od pewnego czasu jednak jego pozycja jest coraz bardziej podważana przez media. Głośno jest między innymi o tym, że "Duma Katalonii" zabiega o Lautaro Martineza, który docelowo miałby zastąpić kończącego w tym miesiącu 33 lata Urugwajczyka. Suarez jednak wydaje się tym nie przejmować.
- Jestem bardzo szczęśliwy w klubie. Zawsze daje z siebie wszystko. Statystyki i moje liczby tylko to potwierdzają. Myślę, że wciąż jestem u szczytu formy i kiedy nadejdzie czas na rozmowy, osiągniemy porozumienie - powiedział napastnik w rozmowie z hiszpańskim portalem "Sport".
Czytaj także: Ole Gunnar Solskjaer liczy na transfery. "Brakuje nam jakości"
Suarez odniósł się także do nadchodzącego Superpucharu Hiszpanii, który po raz pierwszy zostanie rozegrany w nowej formule. Będzie to bowiem mini-turniej rozegrany w Arabii Saudyjskiej pomiędzy Barceloną, Realem, Atletico oraz Valencią.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
- Dla nas to bardzo atrakcyjne rozgrywki. To nowy format i już na starcie zagramy z bardzo silnym rywalem, Atletico. Damy z siebie wszystko by spróbować dotrzeć do finału i spróbować zwyciężyć pierwszy Superpuchar w tym formacie. Jesteśmy podekscytowani, ponieważ w grze jest trofeum - powiedział Suarez.
Czytaj także: Premier League. Manchester City - Everton. Pech Bernarda. Doznał kontuzji tuż przed meczem
Swój pierwszy mecz w Superpucharze, ze wspomnianym Atletico, Barcelona rozegra 9 stycznia o godzinie 20:00.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)