Transfery. Lukas Podolski może wrócić do 1.FC Koeln. "Wciąż mam wiele do zrobienia, zwłaszcza w Kolonii"

Getty Images / Buddhika Weerasinghe / Na zdjęciu: Lukas Podolski
Getty Images / Buddhika Weerasinghe / Na zdjęciu: Lukas Podolski

Górnik Zabrze jest jednym z klubów, które interesują się Lukasem Podolskim. Były reprezentant Niemiec wyjawił, że niewykluczony jest jednak jego powrót do 1.FC Koeln.

Ostatnim klubem Lukasa Podolskiego było japońskie Vissel Kobe. Kontrakt byłego reprezentanta Niemiec z tym zespołem wygaśnie 31 stycznia 2020 roku. 34-latek już rozgląda się za nowym pracodawcą. Z Podolskim negocjuje m.in. Górnik Zabrze.

- Negocjacje trwają. Żadna ze stron ich nie zerwała, ale na tę chwilę nie mogę powiedzieć, czy Lukas Podolski będzie grał w Górniku Zabrze. Rozmawiamy, myślę, że wiele wyjaśni się po weekendzie - przyznał Dariusz Czernik, członek zarządu Górnika Zabrze, w rozmowie ze Sport.pl (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

Niewykluczone jednak, że Lukas Podolski po raz kolejny wróci do 1.FC Koeln. - Teraz zamierzam rzucić okiem na to, co będzie dalej. Na pewno odbędzie się spotkanie z przedstawicielami FC Koeln, gdzie będziemy wymieniać pomysły - powiedział zawodnik w rozmowie z telewizją RTL.

- Wciąż mam wiele do zrobienia w Kolonii. Mam browar, kebabownie, lodziarnie, sklepy z odzieżą i fundację, która zabiera mi dużo czasu - dodał urodzony w Zabrzu zawodnik.

Lukas Podolski uważa, że może grać w piłkę na dobrym poziomie jeszcze przez co najmniej dwa, trzy lata. Wśród klubów, które chcą pozyskać Niemca są m.in. CF Monterrey, Chicago Fire czy Flamengo Rio de Janeiro.

130-krotny reprezentant Niemiec w barwach 1.FC Koeln spędził łącznie sześć sezonów. Był także zawodnikiem Bayernu Monachium, Arsenal FC, Interu Mediolan, Galatasaray Stambuł, a ostatnio Vissel Kobe.

Czytaj także:
Media: Lewandowski jest jedynym zawodnikiem światowej klasy w Bundeslidze
Superpuchar Hiszpanii: Valencia - Real Madryt. Trafił bezpośrednio z rzutu rożnego. Zobacz bramkę Kroosa (wideo)

ZOBACZ WIDEO: Amber Cup. Gwiazdy w Gliwicach, niespodziewany zwycięzca z 7. ligi

Źródło artykułu: