Transferowa epopeja byłego gracza FK Moskwa ciągnęła się przez kilka tygodni. Początkowo na przeszkodzie stanęła umowa Jopa z moskiewskim klubem (finalnie rozwiązana), później piłkarz nie mógł dojść do porozumienia z Wisłą w sprawie indywidualnego kontraktu.
Jeszcze w środę Jop zapewniał, że jego szanse na powrót do Krakowa są minimalne, a rzecznik podwawelskiej ekipy Adrian Ochalik oznajmił, iż sprawę reprezentanta Polski uznaje za zamkniętą. Dzień później doszło do podpisania umowy.
Jop reprezentował barwy Wisły w latach 1999-2004 (rozegrał wówczas 60 spotkań i strzelił 6 goli). Jeśli FK Moskwa do wtorku do godziny 24:00 prześle do krakowskiego klubu certyfikat zawodnika, to będzie on mógł zagrać już w pierwszym meczu z Levadią Tallin.