Napastnik Filip Raicević do Śląska Wrocław na zasadzie wypożyczenia trafił niedawno, bo pod koniec stycznia. 27-letni zawodnik był jednak "w grze" i już w pierwszym spotkaniu WKS-u po wznowieniu rozgrywek PKO Ekstraklasy po przerwie zimowej dostał szansę.
Czarnogórzec w spotkaniu z Lechią Gdańsk pojawił się po około godzinie gry. Dał bardzo dobrą zmianę i dał się we znaki zawodnikom klubu z Gdańska. - Mój debiut? Myślę, że nie był zły. Gdy przegrywaliśmy 0:2 ja byłem jeszcze na ławce i spodziewałem się bardzo trudnego zadania, by doprowadzić do remisu lub wygrać. Zespół jednak walczył do końca i mamy punkt. Cieszę się, że w tym pomogłem. Zaliczyłem asystę, nie strzeliłem gola, ale jest zadowolony z tego, co pokazałem - mówił piłkarz cytowany przez slaskwroclaw.pl. Śląsk z Lechią zremisował 2:2.
Teraz przed Śląskiem wyjazdowe spotkanie z Pogonią Szczecin. Raicević jest gotowy do gry w podstawowym składzie zielono-biało-czerwonych. - Jestem gotowy na grę od początku, na 90 minut. Zobaczymy, co zdecyduje trener, jeszcze nie podał nam składu, ale ja jestem absolutnie gotowy - skomentował piłkarz na oficjalnej stronie internetowej wrocławskiego klubu.
Mecz Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław zostanie rozegrany w sobotę, 15 lutego. Początek spotkania o godzinie 17:30.
ZOBACZ TAKŻE: PKO Ekstraklasa. Mateusz Radecki przejdzie operację
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kibice wyrozumiali wobec korupcyjnych grzechów Cracovii. "Ukarać, ale nie zniszczyć"