PKO Ekstraklasa: Legia - Jagiellonia. Iwajło Petew wierzy w zwycięstwo. "Musimy zagrać z chłodną głową i gorącym sercem"

Getty Images / Borislav Troshev/NurPhoto / Na zdjęciu: Iwajło Petew
Getty Images / Borislav Troshev/NurPhoto / Na zdjęciu: Iwajło Petew

- Wszystko zależy od nas. Bardzo chcemy, by w kolejnych spotkaniach nie powtórzyły się błędy z ostatnich meczów - powiedział Iwajło Petew na konferencji prasowej przed wyjazdowym starciem Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa.

Miało być spokojne wejście w rundę wiosenną PKO Ekstraklasy, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Porażka z Wisłą Kraków (0:3) i remis z Koroną Kielce (0:0) zwiastują, że najbliższe tygodnie będą nerwowe dla Jagiellonii Białystok. Wiele wskazuje bowiem na trudną walkę o grę w grupie mistrzowskiej. Trener Iwajło Petew wierzy jednak, że wszystko skończy się dobrze. - Na treningach zawodnicy pokazują dużą jakość, każdy daje z siebie wszystko - zapewnił podczas konferencji prasowej przed starciem z Legią Warszawa (sobota, 22 lutego o godz. 17:30).

Bułgar jest pewny, że jego podopieczni mogą zapunktować w stolicy. Jego zdaniem możliwe jest nawet zwycięstwo i zapoczątkowanie pozytywnej serii, mimo trudnego terminarza. - Wszystko zależy od nas. Bardzo chcemy, by w kolejnych spotkaniach nie powtórzyły się błędy z ostatnich meczów - podkreśla.

- Starcie w Warszawie będzie inne pod względem psychologicznym niż to z Koroną. Chciałbym zobaczyć u moich piłkarzy grę z taką walecznością i jakością jak ostatnio, ale lepszy wynik na koniec. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Celem jest walka o 3 punkty. Musimy jednak zagrać z chłodną głową i gorącym sercem - zaznaczył Petew.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!

- Wiemy jak "smakują" mecze przy Łazienkowskiej. To rywal, którego powinniśmy szanować, ale nie możemy się go bać. Być może pomoże nam to, że nie jesteśmy faworytem. W naszej lidze często bowiem to przeciwnik wygrywa. Przede wszystkim musimy jednak skupić się na sobie - dodał Taras Romanczuk.

W drużynie Jagiellonii zabraknie Zorana Arsenicia, który w meczu z Legią musi odbyć zawieszenie za żółte kartki. Możliwe jednak, że lukę po nim wypełni Ivan Runje. - Trenował przez cały obecny tydzień i mamy nadzieję, że będzie w kadrze na ten wyjazd. Natomiast gotowy do gry nie jest jeszcze Bartosz Bida - powiedział Petew.

Szkoleniowiec Jagi odniósł się również do odejścia Ognjena Mudrinskiego oraz pozyskania Oresta Tkaczuka, co niektórzy widzą jako zamianę pierwszego na drugiego w obecnej kadrze zespołu. - To zupełnie inni zawodnicy. Ukrainiec jest szybszy, ma także dużą jakość.  Zadaniem sztabu szkoleniowego jest natomiast podniesienie jego umiejętności i możliwości - skomentował.

Źródło artykułu: