W czwartej minucie spotkania chciał wybić piłkę dośrodkowywaną w pole karne ŁKS-u Łódź i zażegnać niebezpieczeństwo. Na nieszczęście dla niego nie trafił w piłkę i kopnął się kolanem w nos. Poczuł ogromny ból i musiał opuścić boisko w asyście fizjoterapeutów drużyny.
Według niektórych źródeł Maciej Dąbrowski mógł nawet nos złamać, przez co niewykluczone, że czeka go kilkutygodniowa przerwa w grze. W szóstej minucie potyczki z Arką Gdynia musiał zastąpić go Jan Sobociński.
Dąbrowski przyszedł do Łódzkiego Klubu Sportowego podczas zimowego okienka transferowego z KGHM Zagłębia Lubin i niemal od razu stał się zawodnikiem podstawowego składu. Ma pomóc drużynie z Łodzi w walce o utrzymanie w PKO Ekstraklasie.
Po 23 kolejkach biało-czerwono-biali zajmowali ostatnie, szesnaste miejsce w tabeli z dorobkiem 16 punktów.
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze