"Krótko po meczu z Górnikiem dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci mamy Kuby Kamińskiego. Dziś wyszedł na boisko i dał z siebie wszystko, a kolegów z szatni poinformował o tym dopiero po końcowym gwizdku. Kamyk, wyrazy współczucia od całej niebiesko-białej rodziny" - napisano na oficjalnym profilu Lecha Poznań.
Obok wpisu dołączono zdjęcie z wtorkowego meczu z zakrywającym twarz Jakubem Kamińskim na pierwszym planie.
17-letni skrzydłowy przeciwko Górnikowi Zabrze wybiegł w podstawowej jedenastce na prawej stronie pomocy. Grał do 66. minuty, kiedy to zmienił go Jakub Moder.
Wychowanek Lecha schodził z boiska przy stanie 2:1 dla gospodarzy. Ostatecznie "Kolejorz" po dublecie Christiana Gytkjaera w końcówce spotkania wygrał aż 4:1 (więcej o meczu tutaj).
Krótko po meczu z Górnikiem dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci mamy Kuby Kamińskiego. Dziś wyszedł na boisko i dał z siebie wszystko, a kolegów z szatni poinformował o tym dopiero po końcowym gwizdku.
— Lech Poznań (@LechPoznan) March 3, 2020
Kamyk, wyrazy współczucia od całej niebiesko-białej rodziny. pic.twitter.com/JC0qzgoD5p
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pomylił futbol z innym sportem? Piłkarz wyrzucony za absurdalny atak na rywala