PGE Narodowy. Wykonawca murawy wyłoniony. Przetarg wygrała firma G&Syn Boiska

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Stadion PGE Narodowy podczas meczu reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Stadion PGE Narodowy podczas meczu reprezentacji Polski

Firma G&Syn położy murawę na dwóch tegorocznych meczach, które zostaną rozegrane na PGE Narodowym. Firma spod Torunia złożyła ofertę najkorzystniejszą cenowo.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jesteśmy najstarszą firmą na rynku, mamy na koncie setki instalacji. Kładliśmy murawę w Gniewinie, gdzie na EURO 2012 przebywała reprezentacja Hiszpanii. Mistrzowie Europy byli bardzo zadowoleni z jakości trawy. Mamy też na koncie wiele innych instalacji, m. in. na stadionie Arki Gdynia - przedstawia swoją firmę Jerzy Gawlik, właściciel firmy G&Syn Boiska.

W drugim przetargu na tegoroczne mecze na PGE Narodowym (finał Pucharu Polski 2 maja i mecz z Rosją 2 czerwca) spółka PL.2012+ podniosła kwotę gotową zapłacić wykonawcy z ok. 1,1 mln na ponad 1,9 mln. - Nie ukrywamy, że wizerunek ma dla nas wartość nadrzędną - przyznaje rzecznik PGE Narodowego, pani Monika Borzdyńska.

Przy pierwszym przetargu wykonawcy alarmowali, że za pieniądze oferowane przez stadion nie da się zrobić dobrej jakości murawy. Oferta firmy G&Syn Boiska opiewała na 1 mln 618 920 złotych i była korzystniejsza cenowo od oferty firmy Tamex (1 mln 675, 216 zł). Wpłynęła też trzecia oferta od firmy DropService, ale nie spełniła wymogów formalnych.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Chodzi o to, że firmy wysyłają oferty specjalnym portalem do przetargu, firma DropService nie przesłała kompletnej oferty.

Sprawa murawy na stadionie PGE Narodowym stała się istotną po tym, jak podczas meczu reprezentacji Polski ze Słowenią doszło do skandalu. Fatalna, śliska murawa, na której widać było ogromne ilości piasku spowodowała interwencję piłkarzy u premiera Mateusza Morawieckiego. Prawdopodobnie murawę kładziono jak najniższym kosztem.

Posadę straciła prezes operatora stadionu, Alicja Omięcka, a nowy prezes, Włodzimierz Dola, musiał wzmocnić wizerunek stadionu.

Pierwszym warunkiem jest idealna murawa na najbliższych meczach. Czy w ogóle da się to zrobić? - Oczywiście, że się da. Skoro się tego podjęliśmy, to to zrobimy - zapewnia Jerzy Gawlik. Jego konkurenci, firmy Tamex oraz Dropservice, mają 10 dni na odwołanie od decyzji.

ZOBACZ Afera na PGE Narodowym: Upadek polskiego króla trawy

ZOBACZ Prezes PGE Narodowego: Chcemy mieć idealną murawę

Komentarze (1)
avatar
Fajka13
5.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napiszę po raz ostatni: Nie murawa zawiodła a podłoże grubości przysłowiowej kartki papieru położone na betonie. Ale gdy zwiększą grubość podłoża, to Ci z pierwszych rzędów i ławki rezerwowych Czytaj całość