303 mln euro - tyle Real Madryt przeznaczył latem 2019 roku na nowych piłkarzy. Lwią część kosztował Eden Hazard z Chelsea FC (100 mln euro), a pozostała kwota rozłożyła się na czterech zawodników. Efektów póki co nie ma żadnych, gdyż Królewscy mogą zakończyć sezon bez wygrania Ligi Mistrzów oraz Primera Division.
Prezydent Florentino Perez doskonale zdaje sobie sprawę, że drużyna wymaga kolejnych wzmocnień i raz jeszcze będzie musiał głębiej sięgnąć do kieszeni. Według "Don Balon", priorytetem Królewskich ma być Nabil Fekir z Realu Betis.
Pierwsze zainteresowanie Fekirem pojawiło się już w lutym. Informowaliśmy wówczas, że Perez był pod wrażeniem występu 26-latka podczas spotkania w z Barceloną. Teraz gazeta "Don Balon" podaje więcej szczegółów operacji.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: doznała kontuzji kolana i… Sama je sobie nastawiła!
"Francuz wyceniany jest obecnie na 90 mln euro. Real ma jednak plan, aby obniżyć tę kwotę" - podkreśla hiszpańskie źródło.
Los Blancos chcą do transferu dołożyć jednego ze swoich piłkarzy. "Real skłonny jest zaoferować Mariano lub Jamesa Rodrigueza" - czytamy. Obaj nie mają szans na regularne występy na Santiago Bernabeu. Pierwszy z nich rozegrał w obecnych rozgrywkach tylko dwa spotkania.
Zobacz także: Kylian Mbappe odetchnął z ulgą. Test na obecność koronawirusa negatywny
Zobacz także: Real Madryt odwołał konferencję prasową