Sytuacja w Hiszpanii z dnia na dzień jest coraz gorsza. Jak we wtorek podało ministerstwo zdrowia, liczba zmarłych z powodu koronawirusa zwiększyła się do 35, zaś zakażonych do ponad 1,6 tys. pacjentów.
Największe zagrożenie w Hiszpanii jest w samym Madrycie (782 zarażone osoby), w którym zamknięto wszystkie szkoły, przedszkola, żłobki, a także uczelnie wyższe.
Na epidemię reaguje także Real Madryt, który odwołał czwartkową konferencję prasową przed piątkowym meczem z Eibar. Wszystkie działania przez klub podejmowane są zgodne z wytycznymi hiszpańskich władz.
Jak podkreśla "Marca", dziennikarze nie pojawią się także na samym meczu. Spotkanie zostanie rozegrane przy minimalnej liczbie personalu, która potrzebna jest do transmisji pojedynku w telewizji.
Przypomnijmy, że Stowarzyszenie Hiszpańskich Piłkarzy chce zawiesić rozgrywanie spotkań na wszystkich szczeblach. Zawodnicy uważają także, że granie bez publiczności mija się z celem. Kluczowe decyzje mają zapaść w tym tygodniu.
Zobacz także: Alarm w Liverpool FC i Paris Saint-Germain
Zobacz także: Kylian Mbappe odetchnął z ulgą. Test na obecność koronawirusa negatywny
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Czy w Hiszpanii, podobnie jak we Włoszech, powinno się zawiesić rozgrywki? 
