Bundesliga. Prezes Bayernu był za rozegraniem kolejki. "Chodzi też o finanse"

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Karl-Heinz Rummenigge
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Karl-Heinz Rummenigge

Karl-Heinz Rummenigge zdążył pochwalić piłkarskie władze w Niemczech za rozegranie najbliższej kolejki. Po kilku godzinach decyzja została jednak zmieniona.

Wydawało się, że spośród najsilniejszych lig w Europie w nadchodzący weekend kibice będą mogli obejrzeć tylko mecze Bundesligi. Piłkarskie władze (DFL) początkowo wstrzymały rozgrywki, ale dopiero od wtorku, 17 marca. Ostatecznie w piątkowe popołudnie decyzja została zmieniona - również najbliższa kolejka nie zostanie rozegrana w terminie.

Jeszcze przed zmianą decyzji DFL zdążył pochwalić prezes Bayern Monachium, Karl-Heinz Rummenigge, zwracając uwagę na kwestię pieniędzy dla klubów. - DFL właściwie sobie z tym radzi. Warto wyjaśnić, co stoi za taką decyzją. Kolejka jest rozgrywana, ponieważ na koniec dnia w zawodowej piłce nożnej chodzi również o finanse. Nadawca telewizyjny nadal musi zapłacić wysoką trzycyfrową kwotę w milionach, bez której wiele małych i średnich klubów miałoby problemy finansowe - podkreślił prezes klubu na konferencji przed meczem z Unionem Berlin.

Rummenigge przypomniał, że w Bundeslidze, w przeciwieństwie do rozgrywek w Anglii czy Włoszech, wciąż nie pojawił się przypadek zakażenia koronawirusem. Co więcej, również piłkarze Bayernu chcieli grać. - W zespole nie widzę głosów, by nie chcieli grać - podkreślił trener, Hansi Flick.

Ostatecznie rozgrywki w Niemczech są zawieszone od 13 marca do 2 kwietnia (więcej TUTAJ).

Czytaj teżBundesliga. Trener Paderborn z podejrzeniem koronawirusa

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (0)