Koronawirus. "A ja nie jestem w szoku". Zbigniew Boniek uspokaja ws. Bartosza Bereszyńskiego

Agencja Gazeta / Michał Łepecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Agencja Gazeta / Michał Łepecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Zawodnik Sampdorii Genua i reprezentacji Polski, Bartosz Bereszyński, uzyskał wynik pozytywny na obecność koronawirusa. - To prawie normalne przy takim rozwoju wirusa - komentuje Zbigniew Boniek.

- A ja nie jestem w szoku, to prawie normalne przy takim rozwoju wirusa. Bartek (Bereszyński - przyp. red.) czuje się dobrze (sprawdzone). Nastawmy się na to, że wielu z nas będzie miało wirusa i 90-95% tego wcale nie odczuje - tak Zbigniew Boniek zareagował na Twitterze na informację o stwierdzeniu koronawirusa u reprezentanta Polski.

Przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej o zaistniałej sytuacji dowiedzieli się tak, jak kibice - z mediów społecznościowych. Nie monitorowali dokładnie sytuacji piłkarzy kadry choćby z tego powodu, że nie zostały wysłane powołania na marcowe zgrupowanie. Nie potwierdzono tego oficjalnie, ale w zasadzie ze stuprocentową pewnością można powiedzieć, że najbliższe mecze towarzyskie nie dojdą do skutku.

Wpis prezesa PZPN oburzył internautów. Większość kibiców nie zgadza się z Bońkiem. Nie brakuje głosów, że 80-krotny reprezentant Polski (w latach 1976-88) niepotrzebnie zabrał głos w sprawie.

"Lepiej mądrze milczeć, niż głupio pisać", "Panie Prezesie, super Pan zachęca do akcji 'Zostań w domu'... dramat", "Nie dość, że świetnie zarządza PZPN, to jeszcze świetny lekarz!" - to tylko wybrane opinie kibiców futbolu.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

W sobotę 27-letni Bereszyński przekazał w mediach społecznościowych, że zaraził się koronawirusem. - Niestety uzyskałem pozytywny wynik testu na COVID-19. Czuję się dobrze. Pomimo zachowania odpowiednich środków ostrożności w ostatnim czasie, nie udało mi się uniknąć zakażenia wirusem - napisał na Instagramie.

W czwartek (12.03) koronawirusa COVID-19 wykryto u napastnika Sampdorii Manolo Giabbiadiniego. Do soboty we Włoszech stwierdzono 21157 przypadków zachorowań. Zmarło 1441 osób.

Zobacz:
UEFA rozważa nowy termin dla Euro 2020. W grę wchodzi rozegranie turnieju w grudniu

Komentarze (0)