[tag=51554]
Odion Ighalo[/tag] do Manchesteru United dołączył pod koniec zimowego okienka transferowego na zasadzie wypożyczenia z chińskiego Shanghai Shenhua. Początkowo wydawało się, że jest to ruch na zasadzie "z braku laku". Wcześniej bowiem upadły między innymi transfery Haalanda czy też Joshuy Kinga. Czas pokazał jednak, że był to strzał w "10".
Ighalo bowiem, pomimo 30 lat i 3 ostatnich sezonów spędzonych w lidze chińskiej, świetnie wkomponował się do składu "Czerwonych Diabłów". W ośmiu występach zdobył 4 bramki i zanotował 1 asystę. Warto przy tym zaznaczyć, że tylko trzykrotnie wychodził w podstawowym składzie.
Nie powinno zatem dziwić, że działacze angielskiego klubu, zdaniem "DailyMail", już teraz podjęli decyzję o transferze definitywnym. Ighalo, poza dobrą formą, świetnie uzupełnia także lukę powstałą w ataku w zespołu po odejściu latem Romelu Lukaku. W rundzie jesiennej bowiem, brak zmienników w ataku, był jedną z głównych bolączek Ole Gunnara Solskjaera.
Jeżeli jednak dojdzie do transferu, to Ighalo najprawdopodobniej będzie musiał przystać na sporą obniżkę zarobków. W Szanghaju bowiem inkasował 300 tysięcy tygodniowo, z czego aktualnie 130 tysięcy wypłaca mu Manchester. Ciężko uwierzyć, by angielski klub, zwłaszcza w czasach kryzysu wywołanego koronawirusem, zgodził się na pensje choćby zbliżoną do tej, na jaką zawodnik mógł liczyć w Chinach.
Czytaj także:
- Serie A. Transfery. Padła cena za Milika. Wielkie pieniądze za Polaka
- [url=/pilka-nozna/875904/koronawirus-robert-lewandowski-trenuje-z-bayernem-monachium-przez-internet]Koronawirus. Robert Lewandowski trenuje z Bayernem Monachium. Przez internet
[/url]ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gorąco na meczu w Rosji. Wielka bijatyka wisiała w powietrzu
Czy Odion Ighalo jest wart 16,5 miliona euro? 
