Już u ponad 550 tys. osób stwierdzono zarażenie koronawirusem. Aktualnie najwięcej przypadków jest w Stanach Zjednoczonych - 86 tys. (stan na 27 marca, godz. 16). Kontrowersyjną opinię na temat choroby wygłosił Marcelo Diaz, reprezentant Chile występujący na co dzień w argentyńskim Racing Club.
- Rozumiem, że moje życie nie należy do mnie. Moje życie jest kontrolowane przez osoby trzecie i bezpośrednio przez koronawirusa atakującego świat. Muszę zostać w domu jak niewolnik i przestać robić to, na co mam ochotę. Powinienem zostać w domu, aby się nie zarazić, a jednocześnie nie zarazić innych - powiedział Diaz cytowany przez portal infobae.com.
- Wierzę, i jest to moja wersja, że chcą nas kontrolować, manipulować nami i utrzymywać rzeczywistość w izolowanym stanie, bez metody walki z wirusem. Całkowicie wierzę, że tak jak stworzono wirusa, tak samo znajdzie się na niego lekarstwo, które nie będzie darmowe - dodał.
Kibice nie byli zachwyceni. Swoje niezadowolenie wyrazili w mediach społecznościowych, gdzie przeważały negatywne opinie. Nie brakowało również fanów, którzy wyśmiali piłkarza za głoszenie tego typu opinii.
Czytaj także:
- "Wykończmy tego koronawirusa razem!". Emocjonalny wpis narzeczonej Cristiano Ronaldo
- Neymar zignorował zalecenia ws. pandemii. Zdjęcia gwiazdora futbolu wywołały kontrowersje
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film