UEFA ukarała kluby za mecze w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Tottenham zapłaci za spóźnienie Jose Mourinho

Getty Images /  Alex Livesey / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu: Jose Mourinho

UEFA nałożyła na kilka zespołów kary za ostatnie mecze w europejskich pucharach. Jedną z najwyższych otrzymał Tottenham Hotspur, który musi zapłacić za zbyt późne wyjście z szatni menadżera Jose Mourinho.

Portugalczyk został uznany "odpowiedzialnym" za ok. 3-minutowe opóźnienie meczu pomiędzy Tottenhamem Hotspur i RB Lipsk w 1/8 finału Ligi Mistrzów, który miał miejsce 19 lutego. Za wybryk Jose Mourinho klub musi wpłacić na konto UEFA 20 tys. euro. Przypomnijmy, że po dwumeczu do kolejnej rundy awansowali Niemcy.

Jeszcze wyższą karę (24 tys. euro) nałożono na Atletico Madryt, którego kibice "blokowali publiczne przejścia" na stadionie podczas spotkania Ligi Mistrzów z Liverpool FC w stolicy Hiszpanii (18 lutego). Z kolei "The Reds" zapłacą 3250 euro za odpalenie rac przez kibiców w rewanżowym starciu. Po dogrywce do ćwierćfinału awansowało Atletico.

Ponadto UEFA ukarała Manchester City za naruszenie przepisów w związku z koszulkami (3000 euro), Club Brugge za blokowanie przejść na stadionie i rzucanie obiektów na murawę przez kibiców (20375), RB Lipsk za rzucanie obiektów na murawę przez kibiców (2300) i Wolverhampton Wanderers za opóźnienie meczu (10000).

Z powodu epidemii koronawirusa zawieszono Ligę Mistrzów i Ligę Europy. Według włoskich mediów rozgrywki zostaną dokończone w połowie lipca (przez dwa tygodnie, mecze co 3 dni), po tym jak w czerwcu zostaną dokończone ligi w poszczególnych krajach (więcej informacji TUTAJ).

Czytaj teżPremier League. Osiem klubów nie chce Man City w Lidze Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny trening bramkarza na czas koronawirusa. Sam strzelał, sam bronił...

Komentarze (0)