Jerzy Dudek wybrał najlepszych bramkarzy. Wojciech Szczęsny poza podium

Getty Images / Alan Martin / Na zdjęciu: Jerzy Dudek
Getty Images / Alan Martin / Na zdjęciu: Jerzy Dudek

Zdaniem Jerzego Dudka, Wojciech Szczęsny jest w gronie czterech najlepszych bramkarzy na świecie. Numerem jeden byłego reprezentanta Polski jest Brazylijczyk Alisson z Liverpool FC.

W sezonie 2016/2017 Wojciech Szczęsny i Alisson rywalizowali o miejsce w bramce AS Roma. Częściej w podstawowym składzie rzymskiego klubu grał Polak, który dobrą grą zapracował na transfer do Juventusu Turyn. Z kolei o dwa lata młodszy Brazylijczyk jest obecnie gwiazdą Liverpool FC.

Jerzy Dudek, który jest jedną z legend The Reds, to właśnie Brazylijczyka wskazuje jako najlepszego bramkarza na świecie. - To zawodnik, który ma ogromny wpływ na poczynania Liverpoolu. Zrobił wielki postęp, zwłaszcza w "dystrybucji" piłki nogami. Na początku różnie pod tym względem bywało, ale dziś jest w tym elemencie dużo lepszy - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

Wśród najlepszych Dudek wskazał także Szczęsnego, choć wyżej od Polaka ceni Jana Oblaka z Atletico Madryt oraz Marca-Andre ter Stegena z FC Barcelona. - Wojtek jako bramkarz bardzo dorósł. Patrząc na resztę, która gdzieś jest blisko niego, to ten numer cztery naszemu rodakowi się należy. A na piątym miejscu to już dałbym zbiorczo, bo mamy tam grupę piłkarzy, którzy są na bardzo podobnym poziomie.
Courtois, Kepa, Ederson, De Gea czy Neuer - dodał Dudek, który w żartach dodał, że wyróżnienie powinno należeć się jemu.

Jerzy Dudek to 60-krotny reprezentant Polski. W swojej karierze grał dla Concordii Knurów, Sokoła Tychy, Feyenoordu Rotterdam, Liverpool FC i Realu Madryt. W 2005 roku z The Reds wygrał Ligę Mistrzów.

Czytaj także:
Transfery. Krzysztof Piątek znów w AC Milan?! Sensacyjne doniesienia
[url=/pilka-nozna/876842/ashley-cole-napadniety-we-wlasnym-domu-stracil-bizuterie]Ashley Cole napadnięty we własnym domu. Stracił biżuterię

[/url]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rafał Gikiewicz trzyma formę. Trenuje z... psem

Źródło artykułu: