Barcelona porozumiała się z Interem / Wszystko w rękach Eto'o

FC Barcelona porozumiała się z Interem Mediolan w sprawie warunków transferu Zlatana Ibrahimovicia, włodarze ekipy z Katalonii dogadali się także z reprezentantem Trzech Koron. Powodzenie największej wymiany transferowej w historii futbolu zależy już tylko od Kameruńczyka Samuela Eto'o.

- W pełni porozumieliśmy się z Interem. Teraz wszystko zależy od tego, czy my dogadamy się z Ibrahimoviciem, a Inter z Eto'o - wyjaśnił prezes Barcelony Joan Laporta.

Całkowity koszt operacji zamknie się w granicach 90 mln euro. Barcelona przeleje na konto Interu 45 mln euro i odda pełne prawa do karty reprezentanta Kamerunu.

Jak donoszą europejskie media, Zlatan Ibrahimović już przystał na ofertę Katalończyków. W Barcelonie zarobiłby 9 mln euro na sezon (netto). Szwed powinien złożyć podpis pod pięcioletnią umową, z opcją przedłużenia o kolejny rok.

Prezydent Interu - Massimo Moratti także jest już po rozmowie z Kameruńczykiem Samuelem Eto'o, ale w tym przypadku o porozumienie nie będzie tak łatwo. Piłkarz żąda pięcioletniej umowy, na mocy której rocznie zarabiałby 10 mln euro brutto. Dodatkowo snajper chce otrzymać 15 mln euro z tytułu tego transferu. Inter jak na razie nie zamierza spełniać życzeń Kameruńczyka.

Media nie mają jednak wątpliwości, że do transferu ostatecznie dojdzie. Sam Zlatan Ibrahimović z entuzjazmem zapatruje się na możliwość gry w Barcelonie. - Ja jestem szczęśliwy, że jestem w Interze. Po naszym sparingu dowiedziałem się o spotkaniu Morattiego z Laportą, ale myślałem, że rozmawiają o Maxwellu. Jeżeli to jednak prawda, to naprawdę bardzo interesująca - powiedział.

Komentarze (0)