Przyjechali na mecz autami i zepsuli święto. Adam Nawałka ograny, kibice Górnika Zabrze poszli do domu zamiast na fetę

Newspix / EWA KARPINSKA / Na zdjęciu: Górnik Zabrze
Newspix / EWA KARPINSKA / Na zdjęciu: Górnik Zabrze

To miało być święto Górnika Zabrze, a skończyło się smutnym powrotem do domu. Piłkarzom Warty Poznań polecano po meczu szybko opuścić boisko i nie przeszkadzać w radości, więc zepsuli fetę i wygrali z murowanym kandydatem do awansu.

Epidemia koronawirusa doprowadziła do zawieszenia rozgrywek. Przypominamy zatem najciekawsze, najdziwniejsze i najbardziej pamiętne mecze sprzed lat.

Końcówka sezonu 2009/2010. Na ławce Górnika Zabrze Adam Nawałka, a na boisku jego podopieczni, którym do pełni szczęścia i zapewnienia sobie awansu do ekstraklasy wystarczał remis z rozpaczliwie walczącymi o utrzymanie zielonymi. Na stadion przy ul. Roosevelta przyszło prawie 10 tys. kibiców - pewnych sukcesu, przekonanych, że już za dwie godziny rozpocznie się wielkie święto.

Ale święta nie było. Warta pojechała do Zabrza prywatnymi samochodami (w klubie brakowało wtedy pieniędzy na wszystko), a na miejscu oliwy do ognia dolał jeszcze delegat, który nie zakładał raczej niespodzianki i trochę w żartach poprosił kierownika poznaniaków Karola Majewskiego, by zawodnicy zaraz po końcowym gwizdku zeszli do szatni i nie przeszkadzali gospodarzom w celebrowaniu sukcesu.

ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"

- Przekazałem to piłkarzom i podziałało niesamowicie mobilizująco. Sztab szkoleniowy nie musiał już w tym kierunku nic robić - wspomina Majewski.

Warciarze wyszli na boisko napompowani i wprawili miejscowych kibiców w rozpacz. Dwukrotnie obejmowali prowadzenie za sprawą Piotra Reissa i choć na te gole odpowiedział dwa razy Tomasz Zahorski, końcówka też należała do ekipy ze stolicy Wielkopolski. Zwycięstwo 3:2 zapewnił jej Szymon Kaźmierowski.

Nerwy były ogromne. W ostatnim kwadransie Górnik napierał, robił co mógł, by wyszarpnąć remis (dawałby mu on awans), a Warta przez dłuższą chwilę musiała grać w dziesiątkę po tym jak w jednym ze starć nos uszkodził Przemysław Otuszewski. Obrońca zalał się krwią i sędzia Paweł Pskit długo nie pozwalał mu wrócić na boisko.

Jednym z najbardziej zadziwiających aspektów tego meczu był fakt, że prowadzący wówczas Wartę Marek Czerniawski ograł Adama Nawałkę. Czerniawski to postać groteskowa. W sezonie 2009/2010 zdołał utrzymać drużynę w I lidze, tyle że nie był to żaden wielki sukces, bo przejmował ją w środku tabeli, a na wiosnę wygrał zaledwie cztery z piętnastu meczów i z trudem zrealizował cel. Słynął też z tego, że we własnym mniemaniu znał się na wszystkim i gdy w Zabrzu na ławce pojawiło się podejrzenie, że Otuszewski ma złamany nos... sam próbował mu go nastawić. Trudno powiedzieć, jak wyglądałaby dziś twarz byłego już obrońcy zielonych, gdyby wtedy zgodził się na ten "zabieg".

Czerniawski zaczął w Warcie także nowy sezon, ale ostatecznie odszedł w niesławie jeszcze w rundzie jesiennej - wyłącznie ze swojej winy. Osłabił drużynę, usuwając z niej kilku doświadczonych piłkarzy, którzy mieli własne zdanie i potem zapłacił za tę niezrozumiałą ekstrawagancję fatalnymi wynikami. Ówczesny prezes klubu Janusz Urbaniak miał do niego ogromne pretensje o brak wywiązania się z dżentelmeńskich ustaleń. - Mieliśmy umowę ustną, że jeśli Warta znajdzie się blisko strefy spadkowej, szkoleniowiec poda się do dymisji. Ostatecznie tego nie zrobił i nauczył mnie, żeby nie wierzyć w żadne obiecanki - mówił. Jeszcze ostrzejszy był kapitan tamtej Warty Tomasz Magdziarz. - Ustalenia z lata wzięły w łeb, a Marek Czerniawski okazał się człowiekiem bez honoru - stwierdził.

Niedługo po dymisji trenera zaczęła się "zielona rewolucja" i klub na dwa lata stanął na nogi zarówno sportowo, jak i finansowo. Górnik w sezonie 2009/2010 też ostatecznie się cieszył, ale dopiero tydzień po meczu z Wartą i nie na własnym stadionie. W następnej kolejce zespół Adama Nawałki wygrał na wyjeździe z Dolcanem Ząbki (1:0) i przypieczętował 2. miejsce na zapleczu ekstraklasy (za Widzewem Łódź). Warta była na finiszu 10.

Szymon Mierzyński

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (872 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.