Robert Lewandowski pod wieloma względami jest wzorem do naśladowania dla młodych piłkarzy. Profesjonalizm sprawił, że stał się jednym z najlepszych napastników na świecie. W dodatku świetnie odnajduje się w roli biznesmena i ojca. Z kolei w trakcie pandemii koronawirusa wspiera finansowo szpitale.
Gwiazdor Bayernu Monachium w tym natłoku spraw nie zapomina o jeszcze jednym istotnym elemencie. "Lewy" cały czas studiuje. Niebawem powinien uzyskać tytuł magistra.
- Zbliża się do końca studiów magisterskich. Kiedy studiował na poziomie licencjackim, byłem z nim jako dziekan niemalże w kontakcie bezpośrednim. To przykładny student. Wiedział, że jeśli do niego dzwonię, to należy odebrać, bo sprawa jest istotna. Spotykałem się z Robertem wtedy, kiedy było to możliwe. Przekazywałem mu materiały, pomagałem w kontaktach z nauczycielami akademickimi. Nie ukrywajmy jednak, że sporo zajęło mu skończenie studiów licencjackich - aż 10 lat! - mówi Sławomir Wilk, dziekan Wyższej Szkoły Edukacja w Sporcie.
Lewandowski licencjata obronił dzień po awansie reprezentacji Polski na mistrzostwa świata 2018. Studia jednak zaczynał, gdy był jeszcze anonimowym piłkarzem Znicza Pruszków. W normalnym trybie ukończył tylko jeden rok, ale z bardzo dobrym wynikiem.
- Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć, czy był dobrym studentem. Może powiem tak - kiedy grał w Zniczu Pruszków, jednocześnie zaczął pierwszy rok. Nie miał żadnych udogodnień, studiował w toku normalnym. Mógł spokojnie godzić grę na zapleczu Ekstraklasy z nauką - pierwszy rok skończył ze średnią 4,4! To jest przecież zdolny człowiek - dodaje Wilk.
Lewandowski studiuje wychowanie fizyczne ze specjalizacją trenersko-menedżerską. Pracę licencjacką napisał o samym sobie. Dostał ocenę 5 z wyróżnieniem.
Bundesliga. "Prawdziwa maszyna". Tak trenuje Robert Lewandowski >>
Robert Lewandowski podbija TikToka. Nowy klip ma już prawie pół miliona polubień >>
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"